Newer say never- piosenka- lubię ją, ale on jest przereklamowany...
Filmu jestem ciekawa, przyznaję.
Z tego co widzę lubisz go, ale nie masz na nim mocnej obsesji : ) Jest ci obojętny ..
To w zasadzie pozytywne ...
Ale ja jestem po jego stronie : P
a odpowiednikiem Bieberka ostatnimi czasy w polsce stał sie ten cały kamilek bendarek xD pseudo gwiazda mam talent
Po tym komencie stwierdzam. Ze TAK.. Nienawiść do Biebera wynika tylko z zazdrości chorych małolatów. Nie macie innych zajęć? Na przykład masturbacja?
Czego mu zazdrościć nie wiem do dziś. Co do Bednarka to jakaś analogia jest bo podobnie jak Bieber stał się sławny z dnia na dzień. Nie muszę chyba mówić że i jedna i druga muzyka do mnie nie trafia ale nic do gości nie mam
Jak tak dalej pójdzie to każda nowa gwiazda będzie na ustach tych fanatyków. Może oni już nie chcą młodych twórców. Kiedyś jak się komuś nie podobała muzyka po prostu sięgał po jakiś niekomercyjny hip-hop i go sobie słuchał. Widać, dzisiaj mało kto jest na tyle mądry by sięgnąć po coś innego. Ponadto! Logiczne jest, że ludzie którzy go tak nie lubią właśnie najwięcej go słuchają. Przecież zainteresowanie nim, nie wynika z byle czego.
Jak już mówiłem w jakimś poście, nienawidzący Biebera to na naprawdę paradoksalne i ciężkie przypadki. Jak tak dalej pójdzie pojawi się nowe hasło w internecie. Skoro powstały już dzieci neo, trolle, dzieci JP, to teraz będą dzieci B. hehe albo "bibki" :D
cały czas tak się dzieje...
taka nagonka na tego bimbera...
ale obiektywnie rzecz biorąc to wolę jego niż tokio hotel czy jonas brothers....
ogolnie porazka... zwlaszcza ta disneyowska scena.. biedny walt pewnie sie w grobie przewraca i klnie...