a moim zdaniem nie ma roli ktorej by nie spartolil :P
w sumie do matrixa sie nadawal ze swoja drewniana gra i grobowa mina.
jest to jeden z nielicznych aktorow ktorzy mnie irytuja i przez niego wlasnie duzo filmow traci w mojej ocenie.

Kiepska ironia... Zakrawa raczej na sztuczną kpinę. Ale fakt, aktor z niego żaden, drewno powiewa na wietrze, żeby choć ten czasami mocniej ruszył jego konary... A tu nic....