Kelly Marie Tran

5,2
2 914 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Kelly Marie Tran

Każdy ma prawo nie lubić jakiejś postaci.
Niemniej fala nienawistnych komentarzy w kierunku postaci Rose jest tak przytłaczającą, że postanowiłem spisać tu swoje przemyślenia, a nuż wywiąże się dyskusja na poziomie.
Z góry ostrzegam osoby, które filmu jeszcze nie widziały, że we wpisie będę zdradzał jego fabułę.

Powody, dla których nie uważam Rose za słabą postać, czy też wciśniętą na siłę, mimo że sam jej fanem nie jestem:
1. Wprowadziło sporo świeżości do "Gwiezdnych wojen". Jest prostym mechanikiem, który rozpacza po śmierci siostry i już od pierwszych chwil widzimy, że ma silne zasady, których kurczowo się trzyma. Przez resztę filmu dowiadujemy się, dlaczego jest jaka jest. Ponieważ "Ostatni Jedi" jest nastawiony na fabułę, Rose nie dostała zbyt wielu scen, w których po prostu jest sobą (jak np. Rey w poprzedniej części, kiedy po prostu obserwowaliśmy jej codzienne życie), niemniej z jej zachowania i dialogów (ekspozycyjnych, przyznaję) dowiadujemy się o niej wystarczająco dużo, by ją zrozumieć.
2. Jest w tym filmie niezmiernie ważną postacią. Gdyby nie odkryła z Finnem, jak Najwyższy Porządek namierza statki Ruchu Oporu, nie udałaby się z nim na Cantonicę, a zabrany przez nich stamtąd haker nie zdradziłby posiadanych informacji generałowi Huxowi i plan wiceadmirał Holdo by wypalił.
Nie rozumiem w związku z tym zarzutów o to, że jest w tym filmie niepotrzebna. Na pewno robi więcej niż np. Mace Windu w pierwszych dwóch częściach trylogii prequeli.
3. Jak dla mnie to ładna dziewczyna, ale o gustach się nie dyskutuje. Mnie bardziej przeszkadza wąs Lando Calrissiana. ;)
4. Uratowała Finna, bo
a) przed chwilą doprowadziła razem z nim do śmierci wielu żołnierzy Ruchu Oporu i nie chciała, by zginęła kolejna osoba
b) kilkanaście godzin wcześniej straciła siostrę, która była całą jej rodziną
c) chłopak był dla niej jedyną bliską osobą
W dodatku śmierć byłego szturmowca nic by nie zmieniła, bo maszyny krocząca zniszczyłyby bramę.
Też nie lubię sceny pocałunku, ale
a) ma niesamowite tło
b) Finn był bardziej zaskoczony od nas
c) jej słowa słowa są świetnym podsumowaniem całego przesłania filmu na temat poświęcenia, które w dodatku stanowią parafrazę słów Irvina Kershnera
5. Jest dobrze zagrana, po prostu. Nie genialnie, ale po prostu dobrze. Kelly Marie Tran przekazała wszystkie emocje, jakie mogły się kotłować w skrzywdzonej w dzieciństwie, dopiero co osamotnionej, idealistycznej bojowniczce o sprawiedliwość.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones