Kelvin wyreżyserował ostatnio jeszcze jeden film o którym nikt nie wspomniał powyżej. Tytuł tego horroru to "1942". Film opowiada historie pięciu japońskich żołnierzy, którzy przez niedopatrzenie swojej jednostki zostają porzuceni w malezyjskiej dżungli. Jakby tego było mało muszą stawić czoło nie tylko wszechobecnej bezlitosnej naturze ale też duchom które nie mają zamiaru sie dzielic okolicą. Jeden z żołnierzy ma w swoim posiadaniu kamere i nie boi sie jej używac nawet w tych najdramatyczniejszych momentach.
Co do filmu to nie mozna go nawet znalezc na imdb :/
W sumie to sie nie dziwię, film tak nudny, że aż szok! Tylko strata czasu, żołnierzyki biegają po dżungli i się nic nie dzieje, jak dotrwałem do końca filmu to się za głowę złapałem bo myślełem, że w końcówce filmu się coś wyjaśni... - 2/10