Muzyk David Michael Fuller występujący pod pseudonimem Blaze Foley zmarł w 1989 roku. Podobno pochowano go ze wszystkim, co miał. Nie było tego zbyt wiele - nawet swoje stare kowbojki musiał oklejać taśmą klejącą. Gdy napisaną przez niego piosenkę "If I Could Only Fly" zaśpiewali Merle Haggard i Willie Nelson, Blaze miesiącami nosił w bucie gazetę, na łamach której Haggard nazywał ją jednym z najlepszych utworów country ostatnich lat. W swoim trzecim, bez wątpienia najlepszym filmie fabularnym Ethan Hawke oddaje hołd zapomnianemu artyście, przypominając jego ostatni album nagrany tuż przed tragiczną śmiercią. Choć nie był łatwą osobą, reżyserowi udaje się ukazać muzyka z dużą dozą czułości, w czym pomogli mu była partnerka Foleya, scenarzystka Sybil Rosen oraz odtwórca głównej roli, debiutujący aktor Ben Dickey. W tle przewijają się Kris Kristofferson i Richard Linklater. Nie chcę być gwiazdą, chcę być legendą - wygłasza na ekranie Foley. Ten film jest dowodem, że chyba mu się udało.

W szpitalu Clearwater Marine umiera samica delfina, Panama. Grupa pracowników poszukuje innego ssaka, aby zapewnić towarzystwo jej przybranej córce, popularnej Zimie.

Po skoku na kasyno rodzeństwo zmuszone jest do rozdzielenia się i ucieczki.

W parku wodnym młody chłopiec przywiązuje się do delfina, który jest pozbawiony płetwy. Miejscowy naukowiec postanawia stworzyć dla zwierzęcia protezę.

Drogi czterech samotnych osób przecinają się w przededniu Bożego Narodzenia. Każda z nich ma swoją historię.

Astronauta trafia na planetę, gdzie władzę sprawują inteligentne małpy. Wkrótce mężczyzna przyłącza się do buntowników walczących o wolność.

Rafael po śmierci swojej matki przyjeżdża do ojca, gdzie poznaje Ruby.

Niepokorny kierowca ciężarówki w wyniku konfliktu z policją rozpoczyna konwój protestacyjny.

Po śmierci męża kobieta wyrusza z synem do Kalifornii, gdzie planuje rozpocząć nowe życie, zostając piosenkarką. W trakcie podróży doświadcza licznych niepowodzeń i rozczarowań.