Dla jednych irytująca, dla drugich fascynująca. Ma bez wątpienia oryginalną urodę. Na planie
zdjęciowym potrafi zdominować swoją osobowością całą scenę.
Po raz pierwszy zwróciłem na nią uwagę w serialu Herosi. Grała teoretycznie czarny charakter ale w
taki sposób, że bardziej zjednywała widza do tej postaci niż budziła odrazę.
Później był film "Pewnego razu w Rzymie" i już wiedziałem, że oglądam jedną z moich ulubionych
aktorek.