Czy to nie jego "opiekunowie" rozpijali go słodzonymi napojami, mimo że był cukrzykiem? Skąd tak wielkie przyzwolenie społeczeństwa na cyniczne wykorzystanie wizerunku niepoczytalnego człowieka, który nie mógł świadomie wyrazić na to zgody? Nikt forum tego "aktora" nie moderuje, bo jak były komentarze patologicznych fanów "uniwersum" Kononowicza, tak nadal są. Do tego średnia ocen zawyżona przez tych samych fanów, co daje wyższe miejsce w rankingu od m.in. Leonardo di Caprio. Żyjemy w czasach, w których jeden z pacjentów szpitala psychiatrycznego staje się ofiarą tych samych patostreamerów, którzy pozostawali bezkarni. Powiedzieć, że to jest chore, to nic nie powiedzieć. Ten kraj jest tak durny, że głowa mała.