Lars von Trier

Lars Trier

7,7
4 533 oceny pracy reżysera
powrót do forum osoby Lars von Trier

...oceniłam na 1, ja tego gościa nie rozumiem. Jakieś to nieprofesjonalnie wszystko nakręcone i denne.

użytkownik usunięty

ale i tak zawsze znajdzie się ktoś kto nazwie to sztuką jak to powiedział Woody Alen "Jeśli ktoś wejdzie na scenę i zwymiotuje zawsze znajdziesz kogoś kto nazwie to sztuką"

Nieprofesjonalnie kręcone celowo. Wszystkie jego filmy, jakie widziałem, mocno mnie wkurzyły estetyką i treścią, ale dlatego doceniam von Triera - za skuteczne prowokowanie i za to, że po jego filmie zostaję z wieloma myślami, które nie chcą zbyt szybko i łatwo odejść. Nie czuję, że to, co oglądam jest słabe, po prostu odpycha mnie - to nie to samo. Nie znam drugiego reżysera, którego twórczość wywoływałaby taką reakcję i sam ten fakt czyni von Triera dużą indywidualnością w świecie kina.

Jeśli porównujesz filmy Larsa von Triera, i ogólnie tego typu filmy, do rzygania na scenę, to tak, okej, zgadzam się. Bo na scenie jest cholernie pusto, albo jeszcze gorzej, stoją jacyś wymuskani chłopcy i odwalają "teatr", a wtargnięcie ciekawej postaci na scenę i zwymiotowanie, to dla mnie chyba najciekawsze, co można w tym teatrze zobaczyć.
A tak poza tym - to co kto lubi.

poczytaj o "Dogmie" potem zarzucaj nieprofesjonalizm. siła rażenie filmów von Triera często bierze się z "minimalizmu obrazowego". w czasach gdy kino dąży do coraz bardziej wymyślnych efektów specjalnych Larsowi wystarczą kawałek kredy i kilku aktorów by stworzyć obraz porażający i niepowtarzalny. czy osiągnąłby taki sam efekt używając wszystkich dostępnych "bajerów"? wątpię. sposób ukazania tematu pozwala się skupić na relacjach między bohaterami, bez niepotrzebnego odwracania uwagi widza. dla mnie 666/10 :)

dopiero teraz zerknęłam - "mroczny rycerz" u Ciebie 10/10? no to wszystko jasne :)

Co w tych filmach jest nieprofesjonalnego?

krzychun

Obejrzyj "Europę" i "Element Zbrodni", bo po tym co napisałeś raczej tych filmów nie oglądałeś...

gonzo13

"Elementów..." nie widziałem, ale "Europa" to na pewno profesjonalna robota.

Niezrozumieniem tłumaczysz swoją głupotę i ignorancję?

Ja na przykład nie rozumiem jak lekarze operują, nie rozumiem jak inżynier projektuje mosty i nie rozumiem jeszcze wielu innych rzeczy - ale najbardziej nie rozumiem skąd bierzesz przekonanie, że masz prawo oceniać coś co przekracza najwyraźniej Twoje możliwości intelektualne.

Z twojego komentarza wnioskuję, że widziałeś już kilka filmów Larsa Von Triera, wniosek z tego taki, że z jakiegoś powodu, mimo pierwszego rozaczarowania wracasz do tego reżysera. Może następnaym razem zamiast marnować wysiłek na "wklepanie" bezsensownego komentarza zapytaj się innych co widzą w tych filmach (czego Ty prawdopodobnie nie widzisz), czmu im się podbają, co sprawia, że wypowiadają się o nich pochlebnie. Hmm?

A ja np. nie rozumiem, jak można nie rozumieć Von Triera!? I też nie rozumiem kilku rzeczy typu: działanie silnika samochodowego, rozpuszczanie cukru w herbacie(on nagle znika!!!!), nie rozumiem filmów Petera Jacksona, Stevena Spielberga, nie rozumiem swojej wypowiedzi, ani istnienia Facebook'a. No... to ostatnie akurat rozumiem...

to, że się czegoś nie rozumie, nie oznacza, że to coś jest beznadziejne.

Nie wiem, czy kiedykolwiek wcześniej udało mi się trafić na człowieka, który poruszyłby mnie swoją twórczością do tego stopnia co Lars von Trier. Fakt, że nie rozumiesz jego twórczości, że (sądząc po filmach, które oceniłaś na 10/10) rzeczywiście przerastają one Twój poziom intelektualny, nijak nie czyni ich nieprofesjonalnymi, czy beznadziejnymi. Proponuję wrócić do jego twórczości, gdy już zaczniesz postrzegać film jako coś ponad wiązankę lekkich, poprawiających humor, nie mówiących o niczym ważnym scen przepełnionych efektami specjalnymi. Dziękuję.

Aallison

Przepraszam za nadużycie słowa "twórczość", jakoś umknęło to mojej uwadze. Tak czy inaczej grunt, że sens mojej wypowiedzi pozostaje jasny.

Po co wysilać się na rozumienie czegoś co przekracza nasze możliwości rozumowania, skoro jest pełno filmów dających nam wszystko na talerzu, że nie musimy sobie już niczego wyobrażać? Wręcz myśleć!

Można wyrazić swoje zdanie. Może komuś coś się nie podobać. Święte prawo.
Ale porównywać do rzygowin i to jeszcze zasłaniając się innym, jakby nie patrzeć, cenionym reżyserem?
Określ nam proszę czym jest sztuka bo może żyjemy w nieświadomości, a Ty przyszłaś na świat aby nas od niej wybawić.

o zgrozo...

ta pani - trinityR jest chyba podstawiona...

"nieprofesjonalnie wszystko nakręcone" ku-rwa mać, dziewczyno, przeczytaj na czym opiera się dogma, a potem pisz takie opinie.

i kolejny pacan ,którego trzeba uświadamiać co to dogma 95 .

dyabel

Coś wybiórczo stosuje się do zasad tej Dogmy.

Kung_Fu_Master

konkretniej

dyabel

Konkretnie złamał punkt pierwszy, drugi, trzeci, czwarty, piąty, szósty i dziesiąty.

dyabel

1. W Dogville.
2. W Nimfomance.
3. W Melancholii.
4. W Nimfomance.
5. W Melancholii.
6. W Nimfomance.
10. W Nimfomance.

Kung_Fu_Master

Tylko że żaden z tych filmów które wypisałeś nie należą do DOGMY.