Laura miała pełno przebojów nie tylko Self Control,widocznie radio tylko tą piosenke puszcza .Sciągnij sobie jej płyty i posłuchaj naprawde warto.POZDRAWIAM i miłego słuchania naprawde warto.

A "Gloria" to co? To też był hicior!

To była królowa coverów.

Nikt nie umiał robić coverów tak jak ona. "Self control" to jedna z tych przeróbek, które są znane bardziej od oryginału. Współcześni artyści biorący się za śpiewanie cudzych piosenek powinni się od niej uczyć.

Self Control to akurat nie był cover. To była piosenka stworzona specjalnie dla niej, na jej płyte.

Co za bzdura. Piosenkę "Self Control" pierwszy zaśpiewał Raffaele Riefoli, który wraz z kompozytorem Giancarlo Bigazzi stworzyli tę piosenkę.

Jeden przebój? Nie żartuj! Kolega leatherface dobrze napisał: to radio uparło się na ten utworek, ale zaręczam, że przebojów ta pani miała dużo więcej.

Laura Branigan to jedna z najwybitniejszych piosenkarek ostatnich 30 lat... Nie tylko śpiewała ale także sama pisała, aranżowała i produkowała swoje piosenki.
Prawdą jest, że "Self Control" to cover włoskiej piosenki, bardziej znany niż oryginał, ale "Gloria" z filmu "Flashdance" też nim była. Ponadto z bardziej znanych dla Europy przerobiła także "Ti amo"... Jeśli już wam śita to z całym szacunkiem, ale Laura nagrała 7 studyjnych albumów z takimi przebojami jak: Gloria(1982), Solitare (1983), Self Control,(1984) Ti amo 1984), Hold Me oraz I found Someone (1985), Power of Love, Shattered Glass (1987) z fenomenalnego albumu Touch, czy chocciażby "Moonlight on Water" (1990) lub "Over You" z 1993... Ponadto Soundtracki do filmów Flashdance, Ghoustbusters, CHiPs, Baywatch czy Salsa (1988)... Jest także przykładem artysty zniszczonego przez show businnes, bo nie chciała się sprzedać jak towar, nie chciała być komercyja i za to zapłaciła swoją karierą począwszy od 1985 roku... Przynajmniej 4 z jej przebojów zostały zcoverowane później ("How Am I Supposed to Live Without You" Michela Boltona - ktory dzieki tej piosence napisanej dla Laury w 1983 roku wogóle zaistniał - przerobił ją w 1989 roku jak największy hit tamtych lat, potem było I Found Someone, które przerobiła Cher i też był to hit... juz nie wspomnę o Celine Dion, która przerobiła 2 piosenki Laury (Unusion czy Power of Love) nie dorastając Laurze nawet do piet.... Cóż w dzisiejszych czasach liczy sie tylko golizna i komercyjność, prawdziwi artyści jak Laura Branigan są duszeni i niszczeni przez show business, bo na nich się nie zarabia i nie da ich się sprzedać jak towaru... Zachęcam do odwiedzenia strony Laury i poczytania o tej wspaniałej artystce www.LauraBraniganOnline.com

Ależ ja się z tobą zgadzam, kolego. Wszystko, co napisałeś, jest prawdą i zawsze będę szanował takich ludzi jak ona.

Sorki, miałobyć do pierwszego Pana, omyłkowo kliknąłem twój post.... Swoją drogą może dołączysz do oficjalnego forum i wzmocnisz ekipę z Polski :D Zapraszam wszystkich zainteresowanych Laurą i jej twórczością http://www.laurabraniganonline.com/officialforum/index.php

To ze teraz w radiach leci gowno typu justin biber to nie znaczy ze Laura miala tylko 1 hit. W latach 80 byla artystka na swiatowa skale a stala sie slawna glownie przez utwor 'Gloria'. Moze w dzisiejszych czasach leci w radiu tylko ta piosenka ale nie znaczy ze jest to wokalistka jednego przeboju. Starsze pokolenie albo chociaz osoby bardziej zapoznane z muzyka tych lat maja ja za osobe ktora w 100% zalicza sie do legend muzyki. Nastepnym razem przed wypowiedzia na jakis temat radze zapoznac sie chociaz z dyskografia :)

The Lucky One też świetne

Oczywiście jedyną osobą winną tego faktu jestem ja sam, ale bez "ściemy" napiszę, że o jej śmierci dowiedziałem się dopiero dziś a i to przypadkiem. Tak, jak być może wielu osobom Laura kojarzy się właściwie z jednym przebojem a mianowicie "Self control".