Na grze tej aktorki, gwiazdy choćby nagiego instynktu powinny się uczyć czym jest erotyzm. No cóż, większość nie ma jej talentu i uroku. Niezwykła aktorka, grająca w sposób fenomenalny. Zawsze pewna siebie, a przy tym niezwykle kobieca. Kreacje, które stworzyła wspólnie ze swym mężem na zawsze pozostaną czystą magią.
"I'm hard to get, all you have to do is ask me. "
Jestem trudna do zdobycia. Wystarczy poprosić."
:-)
Akurat Sharon ma dużo z Lauren. Głos, powab, ciekawość, niewymuszenie...
Według mnie postać Sharon w „Nagim Instynkcie” była wręcz wzorowana na rolach Lauren z lat 40 :)
Co paradoksalne, Lauren grała postaci pozytywne, czy to w "Mieć czy nie mieć", czy to w "Key Largo", tymczasem Sharon - wręcz przeciwnie. Bliżej jej było charakterologicznie do seksownej Gene Tierney z "Zostaw ją niebiosom":
https://www.filmweb.pl/film/Zostaw+j%C4%85+niebiosom-1945-35840
Oj tu się zgodzę Sharon bardziej pokrywa się rolą z Gene Tierney, która w „Zostaw ją niebiosom” była niczym Królewna Śnieżka o sercu złej Królowej :)