Liam Neeson

William John Neeson

8,1
77 962 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Liam Neeson

Dla mnie jest to jeden z najwiekszych obecnie aktorow w Usa, Ma ogromna umiejetnosc grania pewnego rodzaju postaci, a mianowicie nauczycieli, mistrzów, mentorów, ludzi o wielkim sercu, wielkich umiejetnosciach, lecz bez slawy i nie zabiegajacych o Nia, ludzi ktorzy ucza, mowia madrze i nie odzywaja sie bez powodu, takie postacie gral m.in ostatnio w Krolestwie Niebieskim moim zdaniem jedna z Jego lepszych rol, swietnie zagral ojca Baliana chociaz szkoda ze tak krotko, rowniez w Mrocznym Widmie jako Qui-Gon Jinn pokazal Nam dobra strone " Mocy ". Mozna powiedziec ze nauczycielem i wielkim Czlowiekiem byl rowniez w Gangach Nowego Jorku jako ksiadz Vallon, mimo ze Jego rola byla strasznie krotka utkwila mi w pamieci bardziej niz ta DiCapria czy tez Gleesona, poza konkurencja byl w tym filmie oczywiscie Daniel Day Lewis, rowniez w Swoim najnowszym filmie Batman Begins wydaje mi sie dostal do zagranai podobna role, role przypominajaca ta z Niesmeirtelnego Seana Connery, bedzie uczyl Batmana zdradzl mu tajniki prawego zycia, we wszystkich tych filmach Liam nie dozyl konca niestety i wydaje mi sie ze rowniez w Batmanie wielki mistrz nie dotrwa nawet do pierwszej plytki, no ale jeszcze nie widzialem, no ale Neeson nie mial tez wiel innych rol i to wielkich rol w wielkich filmach, chociazby w 1985 bunt na Bounty u boku Marlona Brando czy Lawrenca Oliwiera, rok pozniej w filmie Misja u boku roberta De Niro i po raz pierwszy Jeremiego Ironsa potem sie spotkali jeszcze w Krolestwie Niebieskim czy tez rola w filmie CLinta Eastwoda Pula Smierci, byl tez znakomity Czlowiek Ciemnosci, czy tez Rob Roy taka mala wersja Braveheart, no i oczywiscie Lista Schindlera jako Oskar Schindler, ostatnio zagral rowniez w ciekawym filmie biograficznym Kinsey, podsumowujac naprawde wartosciowy aktor, a gdybym mial kiedys zostal Zorrem Batmanem czy kims podobnym wyszkolenie Swojej osoby i nauke zostawilbym Jemu, i mysle ze podolalby zadaniu chociaz pewnie jak zwykle przyplacilby to zyciem

Ary

czesc; chyba wprowadziles czytelnikow w blad; w buncie na bounty, owszem gral Marlon Brando ale w tym z roku 1962 a nie 1984; bardzo mnie zawiodles dotad uwazalam cie za eksperta a tu gafa w stosunku do kultowego dziela amerykanskiej kinematografii; to skandal na najwiekszym portalu filmowym w Polsce wyglaszac takie opinie poslugujac sie niesprawdzonymi faktami; zegnam ZYCZLIWA

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones