głownie oczywiście za Oskara Schindlera, ale bardzo podobał mi sie też w "To wlasnie miłość". On ma taki głos że nic tylko usciasc przy nim & sluchac, nawet jak bedzie pieprzył bzdury ;d
Zupełnie się z Toba zgadzam :P Nie dość ze głos ma wspaniały to jest przystojny i jest świetnym aktorem. Pozdro;))
Naprawdę uważacie, że jest przystojny? Ja też go bardzo lubię i uważam, że jest jednym z najlepszych aktorów, ale moim zdaniem przystojny jest na przykład bez wątpienia Orlando Bloom, bo ma klasyczną urodę(regularne rysy twarzy). A Neeson ma złamany nos (w młodości był bokserem i to złamanie przecież widać), małe oczy ... po prostu nie ma urody amanta. Ale tacy mężczyżni oczywiście też się kobietom podobają, ale nie powiedziałabym, że jest przystojny. Chociaż jest pociągający i w jakiś sposób atrakcyjny.
co do jego urody;)dla mnie jest nawet przystojny, charakterystyczny, po prostu ma to 'coś', oczywiście gust ma każdy inny;)
Natomiast Bloom (według mnie) jest zbyt hmm... gogusiowaty (ohydne słowo;p) i taki niemęski, ma za delikatną urodę, osobiście wolę, gdy facet ma coś charakterystycznego, nie wiem czemu, ale podobają mi się duże, krzywe nosy(wiem, wiem jestem nienormalna;p)małe ciemnie, głęboko osadzone oczy, zarost, gdy dojdą do tego jeszcze wyraźne kości policzkowe to uah...;D
No, ale każdy woli co innego (i bardzo dobrze;))
pozdrawiam.
Również pozdrawiam!
Wcale Ci się nie dziwię. Mnie się podobają obaj: i charyzmatyczny Liam Neeson oraz romantyczny i przystojny Orlando Bloom. Zupełnie platonicznie mogłabym się kochać w Bloomie, ale w prawdziwym życiu wolabym obok siebie takiego faceta jak Liam Neeson. To chyba trochę dziwne....