Podpinam się pod to pytanie.

Również bardzo mnie to ciekawi. Pani Edelstein zniknęła z serialu nagle i definitywnie zakończyła swój udział w projekcie. Nie pojawiła się w żadnym odcinku, jej nieobecność skwitowano jednym, krótkim zdaniem. Nie zaangażowała się w inne projekty. A gdyby nawet - skoro zapracowana Olivia Wilde znalazła czas na zagranie paru scen, to i w tym wypadku nie powinno być problemu. W odcinku podsumowującym serial ("Łabędzi śpiew") również nie pojawiła się ani na sekundę - zobaczyłem tylko archiwalne zdjęcia i wywiady. Nie było jej także na przyjęciu z okazji zakończenia serialu. Laurie wjechał jej wtedy samochodem do salonu, czy jak? Zachorowała na raka? Raczej nie, wtedy też mogłaby się pojawić na krótko...

Jej brak uważam za co najmniej olewanie fanów. W końcu przez siedem sezonów stanowiła bardzo istotną część serialu, myślę, że wypadałoby się pokazać. Tak, jak to było w przypadku Anne Dudek, Kala Pena, Seli Ward i innych 'mniej zajmujących czas antenowy' członków obsady.

"I loved playing Cuddy for all this time, but I definitely wanted to shift out of that, because I've been playing this sort of repressed control freak for seven years. I want to have a little bit of fun." - Lisa dla TVGuide.
Wyczytałam, że oficjalnie oświadczyła, iż po siódmym sezonie nie będzie grała w serialu i niecały tydzień po tym oświadczeniu dostała telefon od producentów The Good Wife. Podpisała kontrakt i tyle, być może nie miała czasu na zagranie nawet malutkiego epizodu w Housie, bo była zajęta nowym serialem? Wydaje mi się jednak, że Lisa miała po prostu dość identyfikowania się z Cuddy, więc trochę wypięła się na serial, a producenci już potem jej nawet nie chcieli.

Szkoda bo przez to serial bardzo upadł na poziomie, przynajmniej dla mnie.

ja za nią w 8 sezonie nie płakałem, czasami się zastanawiam czy 7 miał się tak skończyć czy na szybko tak go skończyli, żeby nie miała już drogi powrotu. Na pewno nawet jeśli serce podpowiada, że powinna pojawić się w ostatnim odcinku 8 sezonu to rozum podpowiada, że po tym co zrobił jej House (lub jak kto woli scenarzyści) w 7 sezonie, nie ma wybaczenia. Co innego jego majaki i zwidy w palącym się budynku. Tylko co by mu powiedziała? Biorąc pod uwagę, że to były wyrzuty sumienia Housa, których w jej przypadku nie miał? Tyle rozmyślań trzeba poszukać innego ulubionego serialu na następne 6-8 lat ;)

Stary wątek, ale się wypowiem. Słyszałam gdzieś, że miała ostre spięcie z twórcami. Rozumiem odejście z serialu, ale niepojawienie się w ostatnim odcinku, gdzie widzieliśmy nawet STACY, świadczy (moim zdaniem) o nieprzejednanym konflikcie.

Lisa chciała odejść już dawno, ale ciągle namawiali ją na kolejne sezony. Ostatecznie zgodziła się, ale pod warunkiem, że związek jej i House nie wypali i będzie mogła odejść z serialu. Chyba miała odejść po zerwaniu, ale trzymali ją do końca sezonu.
Podobno w Castle jej epizodyczna rola miała być rolą drugoplanową, ale przez to, że twórcy Housa wymusili na niej współprace to role drugoplanową dostał ktoś inni. Podobno to przelało czarę goryczy i dlatego już się ani razu nie pojawiła (nawet w ostatnim odcinku)

Lisa chciała odejść już dawno, ale ciągle namawiali ją na kolejne sezony. Ostatecznie zgodziła się, ale pod warunkiem, że związek jej i House nie wypali i będzie mogła odejść z serialu. Chyba miała odejść po zerwaniu, ale trzymali ją do końca sezonu.
Podobno w Castle jej epizodyczna rola miała być rolą drugoplanową, ale przez to, że twórcy Housa wymusili na niej współprace to role drugoplanową dostał ktoś inni. Podobno to przelało czarę goryczy i dlatego już się ani razu nie pojawiła (nawet w ostatnim odcinku)