W przedwojennym kinie Loda Halama zapisała się przede wszystkim jako tańcząca aktorka, profesjonalistka wpisująca się w konwencje muzycznych produkcji. Była nie nie tylko córką tancerki i akrobaty, ale od szóstego roku życia występowała na scenach i arenach cyrkowych. Można ją było zobaczyć (często we własnej choreografii) w Paryżu, Nowym Jorku, Chicago, Niemczech, Japonii, Skandynawii, na Łotwie. Kino wykorzystywało przede wszystkim jej umiejętności taneczne, a co za tym idzie energię, wigor, humor, wdzięk. Debiutowała jako nastolatka w "
Ziemi obiecanej", ale na dłużej zaczęła pojawiać się na ekranie w latach 30. Naturalnie służyło jej kino dźwiękowe. W "
Manewrach miłosnych" wykonała popisowy numer na ogromnym kieliszku od szampana. Największą rolę powierzono jej w filmie
Michała Waszyńskiego "
Kocha, lubi, szanuje". Grała tam kasjerkę Lodę, której zakochany bez pamięci
Eugeniusz Bodo pomaga w karierze. Najczęściej była jednak tancerką. W czasie wojny wyemigrowała do USA, potem do Anglii. Do Polski wróciła na chwilę, pod koniec lat 50., a na stałe dopiero w 1985 roku.