Lurene Hallet (Michelle Pfeiffer), sfrustrowana codzienną banalną egzystencją atrakcyjna blondynka, wyrusza - wbrew woli despotycznego męża (Brian Kerwin) - do Waszyngtonu. Chce uczestniczyć w pogrzebie zastrzelonego prezydenta Johna F. Kennedy'ego, który był dla niej autorytetem i nadzieją na lepsze życie. W trakcie podróży poznaje czarnoskórego Johnsona (Dennis Haysbert) i jego pięcioletnią córkę. Niebawem wychodzi na jaw, iż uprowadził on Jonell (Stephanie McFadden) z domu dziecka, a prowadzone przez policję śledztwo nie wróży mu nic dobrego. Lurene opowiada się jednak po jego stronie.
Gator McClusky otrzymuje wiadomość, że jego brat został zamordowany, ale wszyscy milczą. Postanawia zawrzeć układ z władzami, że pomoże im zdemaskować nieuczciwego szeryfa, który zabił jego brata. W 1976 roku powstał sequel w reżyserii Burta Reynoldsa pt. "Gator".