Zadziwajaco uwodzicielska w swietnej ekranizacji Cichego Donu w pelni swiadoma swej kobiecosci i to swiadomie robiaca z niej uzytek i to w sowieckim filmie z lat 50-tych!
Zreszta wszystkie trzy glowne role kobiece byly rewelacyjne, choc zupelnie rozne.
Pozniej juz jej nie widzialem i niewiele w filmie grala.