Jeżeli ktoś jeszcze nie widział Maćka Stuhra w żadnym filmie, to mógł mu sie przypatrzeć na Opolskie Nocy Kabaretowej:)
Jak dla mnie pokazał, że na pewno odziedziczył poczucie humoru po sławnym ojcu.
Skecze też były zabawne, to może zapytam: który najbardziej wam się podobał?