A na głównej stronie Filmwebu nie ma o tym ani słowa, bo ważne są dżustiny bibery i inne transformersy.
Dobra, kto ma pamiętać, to pamięta. Inteligentny facet, świetny tłumacz, radiowiec, wielbiciel Monty Pythonów, człowiek o cudownym głosie, który oddał kotu. Tego kota kocha następne pokolenie dzieci.
Nigdy nie zapomnę jak mówił "Dariuszu, Dariuszu...".
Wielka strata dla polskiej kultury.
Bardzo go lubiłem i jej mi go szkoda .Wczoraj nie założyłem tematu o Macieju Zębatym tylko dlatego że miałem kłopoty z kompem ...
Maciej Zembaty w 1989 roku puścił oko do miłośników "Siedmiu życzeń", reżyserując słuchowisko dla dzieci pt. "Kosmiczna istota" na podstawie opowiadania Krystyny Kofty. Pan Maciej "wystąpił" w nim w roli... kosmicznego kota, miaucząc przeraźliwie.
Na końcu nagrania pan Maciej swoim charakterystycznym basem wymienia obsadę i po raz ostatni miauczy (tak na do widzenia :).
Pozdrawiam!