Madison Lintz 

3 wyrazy twarzy i przy tym zero modulacji głosu. Mogliby wziąć statystkę z Trudnych Spraw i na jedno by wyszło. Najgorzej wypada w scenach zbiorowych gdzie wszyscy dookoła mają więcej życia i emocji niż ona. Nie mogę za cholerę zrozumieć dlaczego na siłę ją wypychają na pierwszy plan.

Strasznie sztywna i nienaturalna, nie umie oddać emocji ani za pomocą głosu, spojrzenia czy gestu. Raczej powinna robić w reklamach pasty do zębów...

Grając córkę głównego bohatera momentami wygląda jak siostra bliźniaczka Sashy Grey :)
Co jest jak najbardziej pozytywne ;)

Na pewno lepiej od Chandlera Riggsa

wałkuję jeszcze 2 sezon, więc może coś innego mnie bardziej zaskoczy.