Marcie Leeds

5,9
19 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Marcie Leeds
Louis_de_Pointe_du_Lac

Kogo? Bo się pogubiłam...

mikka_v

Nie Gałczyńskiego..., tylko gościa z którym hajtnęła się kobieta, która wbiła mi nóż w serce. ;)

Louis_de_Pointe_du_Lac

No to zdecydowanie mówimy o dwóch różnych ciulach...

Wbiła czy wbiła i przekręciła?

mikka_v

Zależy od punktu widzenia...

Louis_de_Pointe_du_Lac

Mater nostra dolorosa, jak ty wszystko komplikujesz...

mikka_v

Cholera, ładna ta rzeźba. Teraz też będzie i smutno - że jej nie mam.

Eleonora

Googlnij sobie historię Claudel i Rodina. Dopiero ci się lekko na duszy zrobi.

mikka_v

Mi chyba nigdy nie zrobi się lekko ;P

Eleonora

No jasne, że ci się nie zrobi, chyba nie myślisz, że bym ci zaleciła googlowanie na poprawę nastroju. Chociaż z tobą to nigdy nic nie wiadomo... A nuż 30 lat w psychiatryku wprawi cię w ekstazę.

mikka_v

W psychiatryku czy na zewnątrz.. co za różnica ;P
żartuję <żeby nie było wątpliwości>, ale ostatnio skończyłam czytać "Krainę prozaca" i w końcu ta kobieta najprościej mówiąc zirytowała mnie. Całe to pieprzenie jaka była nieprzytomna, ale pamięta co kto powiedział, co ona odpowiedziała, jak najpewniej wyglądała w tej chwili, kto na to zrobił duże oczy, gdzie stał stolik, co na stoliku itd. itd. ...marudzenie, że nie miała siły się podnieść, ale zwiedziła na piechotę całą okolicę itp. itd. ... Boże mój!......
Postać z filmu "Pokolenie P" całkiem polubiłam, ale dziewczyny z książki, na podstawie której to nakręcono nie zdzierżę ;P Zwłaszcza, że kurde zasuwała na prozacu i licie i wygląda na to, że lit o wiele bardziej jej był potrzebny i w związku z tym i po opisie zachowań widać, że miała psychozę depresyjno maniakalną czyli afektywne zaburzenie dwubiegunowe, a nie depresję po prostu i kurde w ten sposób tylko wprowadza ludzi w błąd i odnośnie choroby i odnośnie działania prozaku. I w ogóle co za kretynizm brać na raz i lit i prozac jak w odniesieniu do serotoniny działają dokładnie przeciwstawnie. Ludzie i psychiatrzy wśród nich, to zamiast zmniejszyć dawkę danego leku i ustalić najmniejszą możliwą, a działającą, to walą od razu duże dawki i potem następne leki, żeby zbić zbyt silny efekt, tego, co wywołali własnie za dużą dawką.

Eleonora

Mater nostra dolorosa... czy nikt nie podziela mojego zachwytu nad tragiczna historia talentu Camille...?

mikka_v

Aaaa przypomniało mi się... oglądałam film http://www.filmweb.pl/film/Camille+Claudel-1988-4431
tyle, że mało go już pamiętam. Bardzo dobra rola Adjani. Zaznaczę sobie do ponownego obejrzenia.

A dziś o 20tej na Ale kino! "Zakopana Betty". Chyba fajne.

Eleonora

W końcu zaskoczyła... Boże jak się człowiek musi namęczyć...

mikka_v

Wcale nie zaskoczyłam. I tak googluję swoje. Nie daję się urabiać ;P
Tylko tak mi się przypomniało o tym filmie, bo pomyślałam, że mnie za to pogłaszczesz czy coś....
;PPPPPPPP

Eleonora

Twoja strata.
Zero głaskania.

mikka_v

Jesteś bardzo oschła ostatnio :(

Eleonora

Polecam http://www.filmweb.pl/Sex.And.Lucia

Eleonora

Nowe TG i VD będą na chomiku, ale nie HOMIKU (oglądaliście wiadomości??)

Eleonora

Aż się specjalnie załoguję, chociaż padnięty jestem.

"Camille Claudel" świetny film, z tym że zapewne 3/4 jego wartości to Isabelle Adjani (w sumie jak zwykle).
Ale posłuchajcie piosenki o Camille, uwielbiam ją http://www.youtube.com/watch?v=fPixZq9JJuI

Martinn

Jezu Martin, dzięki, już myślałam, że nikt na tę nieszczęsną Claudel pozytywnie nie zareaguje, a ja mam fioła na jej punkcie! "Walc" bym w naturze zobaczyła, tylko go nie mogę namierzyć - chyba w muzeum w Poitiers jest, a mi tam nigdy jakoś nie po drodze... I do tego go narzeźbiła pod wpływem Debussy'ego...!

Masz za to Wilku wersję en francais, wykonawczyni ta sama, może też uwielbisz :D

http://www.youtube.com/watch?v=Wy-jBQwc7qU

mikka_v

Też już uwielbiam ;P

Ale to akurat wolę po polskiemu
(chociaż z zasady lubię piosenki po francusku, bo ładnie brzmią, a niewiele z nich rozumiem;).

Martinn

Jakaś kretynka na forum filmu napisała, że ten utwór jest "debilny" - miałem ochotę szczerze napisać jej, co o tym myślę.
Z dużym trudem zachowałem resztki kultury :(

Martinn

III nagorda na festiwalu piosenki aktorskiej w 1998 bodajże i słowa Zabłockiego... Satis est.

mikka_v

Jeszcze inna wersja piosenki w dobrej jakości http://grzesioo.wrzuta.pl/audio/79xP4kZsAiP/camille_claudel

Aha, i tekst francuski, please, bo nie mogę znaleźć.

Martinn

Faktycznie też nie mogę namierzyć - jak będę miała moment dłuższy wolny to ci spiszę.

mikka_v

A ja to nikt? Przecież pierwsza napisałam o tym filmie :( Film był bardzo fajny, ale leciał wieki temu, więc mało go pamiętam.
Boże! Jaka czuję się niekochana....

Eleonora

Wykazałaś zbyt mało entuzjazmu.

A piosenki naprawdę posłuchaj, jest bossska.

Martinn

Nikt mnie nie kocha, a Nembutal taki trudny do dostania...

Eleonora

Kochamy cię.

Ale jakby co - środki uspokajające plus torebka foliowa (dostać można łatwo i tanio).

Martinn

A po co mi środki uspokajające? Nembutal, to zupełnie inna jakość.

Eleonora

Bo z samą torebką foliową trudniej

(ale też można).

Martinn

Ale na serio - myślisz, że wiele osób wybrałoby duszenie się w torebce foliowej? To jest strasznie nieprzyjemne. Jeszcze rozumiem jak byś proponował "torbę wyjścia", ale do tego też trzeba być bardzo sprawnym w oddychaniu.

Eleonora

Nie no, żartuje.
Ale jeśli się odpowiednio oszołomisz, nawet torebka wystarczy.

Najbardziej lubię tych młodych Japończyków, którzy się umawiają przez internet i popełniają zbiorowe samobójstwa, często przy pomocy spalin...

Martinn

A papierową się udusić nie można?

mikka_v

Przez ciebie nie mogę poprawić literówki.

Nie przesadzajmy z tą ekologią wszędzie. Śmierć to dosyć ważny moment.

Martinn

hehe no właśnie! można użyć plastiku i ten jeden raz nie przejmować się długim okresem rozkładu ;P

Eleonora

Ale plastik się rozkłada wolniej niż ciało...

mikka_v

No, ale mikkuś, w tak ważnej chwili naprawdę można olać ekologię.

Eleonora

Ale ja olewam ekologię, chodzi mi o estetykę: szkielet z plastikową torebką na czaszce...

mikka_v

Ale jak ktoś się w ten sposób zabija, to nie chowają go razem z tą folią na głowię ;P Przed pogrzebaniem raczej ją ściągają ;P
A ogólnie i tak lepsza estetyka niż rozbryzg na metrze ;P

mikka_v

Ułatwiłby archeologom datowanie - od razu jadą: "przełom XX/XXI (kultura wczesno-postkomunistyczna)".

A dużo gorzej wyglądałby szkielet z papierową torebką na czaszce.

Martinn

Jak ekologicznie zapakowane zakupy :) Aczkolwiek w plastikowej, to i tak kojarzy mi się z pomidorami, więc nie wiem co gorsze :)
Swoja drogą śmiesznie by było, gdyby ludzi tak grzebali z tymi wszystkimi rekwizytami.

Eleonora

Współczesny homo consumens powinien być chowany w pełnym rynsztunku
- wraz z koszem i zakupami z Auchan, osprzętem elektroniczno-komputerowym i chociaż z małym fragmentem ukochanego auta, którym jeździ na zakupy do pobliskiego kiosku; ponadto trumna obsypana kartami płatniczymi i kartami oraz bonami rabatowymi (oczywiście im więcej, tym hardziej wystawny pogrzeb).

Martinn

Nie wyglądałby, bo by się rozłożyła - nie? W przeciwieństwie do plastikowej...

mikka_v

Poważnie?

Martinn

Nie.

mikka_v

Uff!

mikka_v

hehe nie sądzę :) w chwili kulminacyjnej zaczniesz mocniej wdychać i pewnikiem się przedziurawi, a poza tym pewnie trochę przepuszcza i wydłuża cały proces. No i trzeba pamiętać o tym, że to trzeba obwiązać taśmą wokół szyi, więc nie da rady być na tyle naćpanym prochami, żeby śmierć nie była nieprzyjemna i jednocześnie, żeby być na tyle przytomnym, by zawinąć tą taśmę. Niezłym sposobem jest ta torba wyjścia, bo wdycha się tam hel i ponoć jest tak dobrze, jak przy zasypianiu, no ale trzeba dobrze oddychać, by najpierw w pełni opróżnić płuca i faktycznie całkowicie napełnić je tym helem. Inaczej kończy się na nieudanej próbie, albo właśnie też nieprzyjemnym zwykłym dyszeniu. Tak czy siak Nembutal rządzi.

Eleonora

Nembutal? A nie rozbryzg na przedniej szybie metra?

mikka_v

:) Widzę, że masz w pamięci moje preferencje ;P
No więc robryzg na szybie metra także wydaje mi się skutecznym, aczkolwiek uświni się całe metro. No i tak jak pisałaś - chuj wie czy jednak jakoś człowieka nie odrzuci w bok, choć mi się wydaje, że jednak nie. A taki Nembutal daje przyjemne zaśnięcie po prostu. Tak więc myślę, że jednak on rządzi.