Perepeczko w młodości był świetnym aktorem ale na starość trochę się splamił grając w takim gniocie jak 13 posterunek .
bez przesady z tym splamił. 13 posterunek był bardzo specyficznym serialem, z abstrkcyjnym poczuciem humoru. Tego typu komedie zawsze nie pasują okreslonym grupom. Ja tamten serial milo wspominam, czasem milo jest sobie usiąść i obejrzec cos "odmóżdzającego" :)), bo taki wlasnie taki byl zamiar. Na swój sposob nawet groteskowy.! :) ( polscy policjanci wykonujący swoje obowiazki ;p) Czy wszystko musi byc zamknięte tylko w jedne ramy?? Ludzom są potrzebne tez takie rzeczy, po co to nazywac od razu gniotem. A pan Perepeczko na pewno podczas grania przezył zabawne chwil i wspomnienia e, bo to co za kamerami się działo to są jeszcze wieksze jajca:d. Niewątpliwie na planie pracowało się miło, dlatego nie rezygnowal z tej roli. :)) Wiecej wyrozumiałosci. Pozdrawiam
Mów za siebie. Może nie widziałem go w innych filmach poza 13 posterunkiem i Janosikiem, ale w tych właśnie filmach, a właściwie serialach, zagrał całkiem przyzwoicie - i oba te seriale są naprawdę udane.
Ogólnie dość mało grał, około 30 ról filmowych w tym trochę epizodów.... ale prawie każda jego rola jest znakomita.
Poza dwoma serialami "13 posterunek" i "Janosik"
świetna rola w "Panu Wołodyjowskim i "Przygodach pana Michała" to jego postać zabiła Azję....
również znakomity duet z Olbrychskim w "Potem nastąpi Cisza" - film bardzo długo trzymany przez cenzurę.
Wspaniały Aldek z "Wilcze Echa" - jeden z nielicznych polskich westernów...
Malutki z "Kolumbów", Józef z "Sary" też był ok.
W "Brzezinie", "Weselu" i "Panu Tadeuszu" Wajdy też się sprawdził
Ciekawa rola w serialach "Życie na gorąco" i "Stawce większej niż życie" (wersja teatralna).....
Co ty mówisz, 13 Posterunek to jeden z lepszych seriali, gdzie można się pośmiać, wszystkie postacie są świetnie dobrane, mimo że humor nie jest z najwyższej półki, to co w komedii mieli oni siedzieć drętwo i raz na jakiś czas rzucić żartem, tylko takim żeby jaśnie Pan zatwierdził go jako udany. Bez przesady, ŚP Marek Perepeczko zagrał świetnie, nawet z tak nieokrzesanym psem jak Pershing, który na planie wiele się naprzykrzył producentom :)