Przed chwilą to oglądałam. To jeden z niewielu filmów, który pokazuje Manson'a takiego, jakim jest. Naprawdę zajebisty film. A Wam się podobało?
Również oglądałam ten dokument. I szczerze? To mnie zdenerwował.
Kolejny dokument ludzi, którzy nie mają pojęcia o jego ideologii i geniuszu.
Przez pierwszą połowę filmu ukazują go jako wariata, który gra koncerty, podczas których naćpana banda goth'ów pokazuje środkowe palce do kamery i wyzywa chrześcijan - co nie ma aktualnie NIC WSPÓLNEGO Z RZECZYWISTOŚCIĄ.
Najpierw go oczerniają i robią z niego aspołecznego demona, a potem wstawiają urywki wywiadów, w których tłumaczy swoje poglądy, choć potencjalni widzowie i tak ich nie zrozumieją, bo powielą od lat powtarzane, kretyńskie stereotypy i wyrobią błędne zdanie na jego temat.
Toż to zło wcielone.
W nim jest więcej dobra niż w Was wszystkich popaprańcy chodzący po świecie.
A teraz zasuwajcie do kościoła, na kolejną porządną dawkę głupot zaśmiecających Wasze ciemne umysły.
No dobrze, skoro tak uważasz to możesz mieć racje ale nie musisz nazywać ludzi popaprańcami. Manson i ideologię, ach tak... dla mnie Manson bez jakichkolwiek ideologii tworzy świetny kawałek muzyki, mimo upływu lat potrafi sprawić że pokochają go tysiące i znienawidzą miliony. Koleś ma świetny sposób na kasę ( no ta, ta wspominana powyżej dobroć Mansona) i w doskonały sposób go realizuje, więc jak czytam o "mansonie i jego ideologii wręcz.. geniuszu" to ryczę ze śmiechu. To tylko muzyka i w dodatku przez niektórych źle zinterpretowana. I nie mów mi o chodzeniu do kościoła. Sama masz ciemniejszy umysł niż reszta katolików, pani ideologio.
To prawda... Manson tworzy świetną muzykę, ale gdyby jego utwory nie miały żadnego przesłania byłyby one raczej puste. Muzyka powinna posiadać "duszę", a Marilyn potrafi wydobyć z niej to co najlepsze. Co do jego ideologii... Myślę, że większość ludzi nienawidzi go po prostu za wygląd i wyzywające zachowanie na scenie. Nie próbują nawet zrozumieć co chce nam przez to powiedzieć, jaki jest cel jego projektu. Niestety tym "ciemnym" ludziom, których niestety wiele, nie da się łatwo zdjąć klapki z oczu.