Oglądałam tego charyzmatycznego aktora w filmie "Braterstwo wilków" a także w "Od kołyski aż po grób". Imponuje znajomością sztuk walki. Ma w sobie jakąś melancholię, trochę zadumy... myślę że to wynika z jego japońsko-chińskich korzeni. Dobrze by mu zrobiła rola w jakimś filmie z przesłaniem...dla mnie Dacascos to współczesny samuraj kina. Zarazem mnich o płonących oczach.