Jesienne smutki odejdą w zapomnienie, bo w takim towarzystwie nie zagrożą one nikomu. Ula ponownie zarazi optymizmem i wiarą w ludzi, Marek przyspieszy bicie kobiecych serc, a Violetta, przez V i dwa T, sprawi, że będziemy płakać ze śmiechu!
Marta, Dorota i Ada. Na co dzień każda z innego świata, każda z innymi problemami, ale dzięki sile i determinacji wychodzą nawet z najmroczniejszych traum.