...filmem czy serialem zastanawiam się czy uwielbiam tego człowieka bardziej ze względu na talent aktorski czy osobowość samą w sobie, bo każda rola w jakiej go widziałam była tak naturalna, że nie dało się uwierzyć, że w ogóle gra. Śledzę jego poczynania od jakiegoś roku i od tego czasu ciągle mnie zadziwia. Co do Hobbita i powątpiewań co niektórych, cieszę się z jego sukcesu, osobiście czuję się dumna i znając go, to on i tak zostanie sobą.
możesz polecić jakieś warte obejrzenia tytuły? ja po czterech filmach mam podobne zdanie jak Ty, a chcę jeszcze coś dobrego z nim zobaczyć :)
Nie wiem co już zdążyłaś obejrzeć, ale rzeczywiście polecam jak wyżej The Office. Ostatnio skończyłam też Boy Meets Girl, taki przyjemny czteroodcinkowy miniserial z Martinem i Racheal Stirling w rolach głównych.
ok, dzięki :) the office już czeka na swoją kolej do weekendu, widziałam jeszcze the nativity (cudeńko, naprawdę), czekam z wytęsknieniem na Sherlocka 3, a dalej też standard - hobbit no i ukochane love actually. Słyszałam, że breaking and ending jest dobre, tylko ciężko do tego filmu dotrzeć przez całe bagno pornosów o tym tytule
nie będę oryginalna i też polecę The Office :)
jeśli chodzi o występy poza wielkim ekranem to polecam też do obejrzenia odcinki programu "Nevermind the Buzzcocks" z jego udziałem kręconego dla BBC ... wszystkie można znaleźć na YT ;)
Ja ze swojej strony mogę polecić Nightwatching. Świetny film, biografia Rembranta i jego słynnego obrazu pod tym samym tytułem jak film. Bardzo ciekawy i Martin również popisał się świetnym warsztatem :-) Teraz jestem w trakcie oglądania Sherlocka i jestem zachwycona, super serial. Też polecam, jeśli ktoś nie widział.