aktor drugiego planu
Porachunki Stele'a tam nie grał wrednego charakteru . Swoją drogą fajny film.
A to nie oglądałem może kiedyś przy okazji obejrzę
Wujek John nie był wredny? Przecież kawał dupka z niego był. Tyle, że pozytywnego :)
"W diabelskim szczycie" też trafiła mu się pozytywna rola, co prawda epizodyczna, ale zawsze coś :)