Jeden z niedocenionych aktorów poprzedniej dekady. Kreacja, którą stworzył w "Aniołkach Charliego: Zawrotna szybkość" 
mówi sama za siebie. Podonie do Oldmana nie dostał jeszcze zasłużonego Oscara, a szkoda. To pokazuje jak zaślepieni są 
ludzie je przyznający. 
 
PS 
Nowe odcinki "Joey'a" są nieziemskie. Humor na kosmicznym poziomie jak zawsze u Matt'a.