Ale jego ojca to ty szanuj.

Bo?

Za co? Zamordowanie trójki ludzi (w tym dwoje dzieci) na planie filmowym i wykaraskanie się przed wyrokiem dzięki znajomkom i żydowskiemu pochodzeniu? Tfu na oby tych śmieci, tatuś zabójca i synek gwałciciel - śmietanka Hollywoodzka kurła.

W tym tekście brakuje jednej podstawowej informacji o tym scenarzyście, zresztą mówi o tym on sam w kilku wywiadach, a mianowicie jest on chory na cyklofrenia (zaburzenia afektywne dwubiegunowe), a tekst jest raczej opisem dość dokładnym tych zaburzeń. Max Landis to kliniczny przykład tej choroby. Dla mnie to dziennikarska nieuczciwość nie uwzględnienie tego kontekstu. Naprawdę trudno mi oceniać zachowania osoby ewidentnie chorej i to nieuleczanie (nie ma ma na to leku, można tylko łagodzić objawy). Te kobiety miały pecha wiążąc się z osobą zaburzoną, i mam wrażenie, że nawet do tej pory nie mają tej świadomości. Dla nich zdaje się robił to z wyrachowania, że to zwykły socjopata. Oczywiście, jeśli zagraża innym ludziom można go izolować w szpitalu lub podawać mocną mieszankę leków (ciekawe, czy zażywa leki i czy ktokolwiek to kontroluje).

A czytałeś ten tekst? Bo dosłownie nie brakuje tego:
Max also quickly lets you know that he’s sick (with cyclothymia—a form of bipolar disorder) and this was tied to the ways in which he was abusive. It made it even harder to see clearly. It caused me to often mis-file his abusive behaviors as sad indicators of his illness and, as a result, I would often wind up comforting him in regards to his own remorse over his actions.”

“Once he choked me and told me he wanted to kill me. And I would wind up reassuring him that he wasn’t a monster when he felt bad about it. Because I felt bad that he was so sick.”

I pomijając że to było wspomniane bo dwubiegunowość wcale nie powoduje że ktoś jest agresywnym, gwałcącym potworem. Fakt że tak twierdzisz że on jest bezradny i całe te zachowanie jest wynikiem jego choroby jest uwłaczające dla osób które są dwubiegunowe.

Nie wiem czy nie czytałeś i skomentowałeś czy czytałeś i jakoś ci umknęło ale naprawdę polecam przeczytać.

Czytałem ten tekst wczoraj, ale dziś czytałem też inne tekst i tam tego nie piszą. Inna sprawa, że autorka nie wchodzi w anatomie choroby i trochę to lekceważy. Powyższy cytat do dobrze oddaje. Jednym z objawów jest np. nadpobudliwość seksualna, gonitwa myśli, lekkomyślność, a nawet widać z tekstu inny objaw, osoby chore mają wstręt do jedzenia, a tu jak widać w opisie chory nie pozwalał jeść tym kobietą. Naprawdę można wypisać niemal wszystkie objawy choroby z opisu jego zachowania. To kliniczny przykład. I tak osoby z tą chorobą mogą być niebezpieczne dla innych ludzi lub siebie samych. Często popełniają samobójstwa. Jak pisałem można chorych izolować lub łagodzić objawy. Nie wydaje mi się, żeby ktoś próbował to robić. Nie ma opisu, że łykał leki. Jego kreatywność wynikała z stanów chorobowych. Niestety.

Przyczyną może być choroba ale może się do tego dokładać wychowanie czy jego charakter i poglądy. I dobrze piszesz. Osoba taka jak on na pewno powinna być odizolowana od społeczeństwa. Najlepiej w więzieniu, po tym jak będzie skazany za swoje przestępstwa.

Chyba nie zdajesz sobie sprawy jak poważna jest to choroba. Człowiek naprawdę nie panuje nad sobą. To są stany maniakalne, obsesyjne. Osoby chore nie powinny nigdy przebywać w więzieniu, straszne myślenie, ale tylko w odpowiednich szpitalach lub być kontrolowane, czy przyjmują lekki. W USA, poza prywatnymi klinikami, nie ma praktycznie leczenia chorych psychicznie i są one masowo ładowane do więzień. Patologia w bogatym państwie. To co jest w artykule nie wiem, czy podchodzi po jakiś paragraf (podejrzewam, że większość tych rzeczy się przedawniła). Jedna kobieta zgłosiła to na policje i sprawa został załatwiona z jego prawnikiem. Nie miała ona jakiegoś przymusu, żeby trafił do więzienia. O ile rozumiem intencje oryginalnego tekstu, chcą zniszczyć jego karierę, ale będąc scenarzystą może pracować dalej tylko jego nazwisko nie będzie padać w napisach początkowych. I już tak się dzieje przy kręconym właśnie filmie “Shadow in the Cloud” skasowano jego nazwisko, mówiąc, że tekst przepisała reżysera, ale i tak to on zarobił na tekście (3 i pół miliona dolarów!) i to on jest autorem oryginalnego tekstu. Pewnie tak będzie funkcjonował w branży.

To chyba się nie dogadamy bo moja empatia leży po stronie ofiar a nie (nie ważne jak chorego) gwałciciela.

Jest spora różnica między wyrachowanych przestępcą a osobą chorą. Te kobiety piszą, że były gwałcone (obecnie to słowo może znaczyć bardzo wiele różnych rzeczy), a czy on miał tego świadomość? Osoba niepoczytalna nie jest w stanie w pełni stanowić za siebie. Ja w tym przypadku widzę słabość amerykańskiego systemu, gdzie leczenie to sprawa prywatna. W wielu krajach już dawno byłby izolowany lub profesjonalnie leczony. Z tekstów o nim nie wynika, żeby ktoś chciał jego uwięzienia. Tylko pragną zakończenia jego kariery i ostrzeżenia innych kobiet.

mam wrażenie, że dbasz tylko o dobro napastnika, a jego ofiary cię w ogóle nie obchodzą

Bycie osobą chorą psychicznie jest koszmarem. A żeby coś zrobić dla dobra ofiary, pierwszy krokiem jest powiadomienie władz przez same ofiary lub świadków, jak najszybciej po zadarzeniu i zadbanie o zebranie dowodów. Po tym artykule władze amerykańskie poinformowały, że nie dostały żadnego oficjalnego zgłoszenia na temat Landisa. W świetle amerykańskiego prawa nie ma żadnych ofiar. To są tylko informacje medialne. Jedyną karą dla niego będzie to, że jego kariera albo zostanie zatrzymana lub wróci za ileś czasu. Tylko tyle. Dodam, że wierze że on to robił, bo pokrywa się to z objawami jego choroby.

Jeszcze dodam, że obecnie w USA, znany aktor Cuba Gooding Jr. został aresztowany i była jeż pierwsza rozprawa za to, że po pijaku miał złapać w barze kobietę za pierś. Czyli w powyrównywaniu z Landisem niemal błachy czyn. Tylko jest różnica, kobieta zgłosiła to i miała świadków. Zastanawiam się też czy kolor skóry nie miał tu też znaczenia. Mniejsza.