Co racja to racja.

Wczoraj sobie wpisałam w googlach - Megan Fox - i byłam ciekawa co prócz jej pół nagich zdjęć w bieliźnie mi wyskoczy. Były tam również jej "osiągnięcia" które w 75% procentach dotyczyły internetowego głosowania na najseksowniejszą dupę roku. Najpiękniejsza twarz i sztuczne cycki. Pojawiło się też kilka stron z takich portali jak Pudelek.pl czy Kozaczek, czy Plotek i cholera wie co jeszcze. Weszłam sobie na jedną z tych stron dzisiaj i przeczytałam pewien tekst który zwalił mnie z nóg. Dotyczył on tego, aby młode amerykańskie dziewczęta nie były grzecznymi dziewicami, lecz brały z niej przykład, były "inteligentne" , silne, niezależne. I żyły tak jak ona. Czyli sztuczność, starzy faceci, papierochy i marycha. Ok, jeżeli to uważa za słuszne. Tylko szkoda że ludzie nie słuchają tego co ma do powiedzenia, tylko gapią się na jej cycki. Szkoda czasem dziewczyny.

Fakt, jest bardzo ładna,ma troszkę zbyt wyzywającą urode ale jako aktorka może się jeszcze wyrobi,chociaż wątpię bo lata będą lecieć a jeśli będzie robić sobie operacje to nie sądzę aby dobrze to wpłyneło na jej mimikę:)Przydałaby się jej jakaś szkoła aktorska ale pewnie już się jej nie będzie chciało...skoro ma tyle kasy. Nie ma co jej zazdrościć tego, że jest piękna, ma kupę kasy i jest wielbiona przez facetów. Wszyscy wiemy, że takie rzeczy wcale nie są takie ważne ale nie zawsze o tym pamiętamy:)