Tys ohydnych ludzi nie widzial ;]

Nie no, jest niesamowicie piękna i seksowna, tylko że podobno taką urodę zawdzięcza dzięki licznym operacjom plastycznym.

To naprawdę fascynujące. Jak bardzo nasze społeczenstwo jest otwarte na wszelkie stereotypy i niczym niezweryfikowaną wiedzę bazującą na spekulacjach płci pięknej, której zawiść podyktowana jest przecież przez czynniki ewolucyjne. Innymi słowy, Panie "dejwid_filmweb" - ''podobno'' tak w większości twierdzą osobniki płci żenskiej, które nie raczą nawet przeczytać niczego ciekawszego aniżeli internetowy portal plotkarski typu 'kozaczek.pl'.
Megan Fox przeszła jedynie korektę nosa i okazjonalnie powiększała usta (jeżeli już powielasz fałszywą wiedzę, to może i będziesz na tyle inteligentny aby ją zweryfikować - założyłam tu dwa tematy odnoszące się do tych kwestii, można je łatwo znaleźć).
Aktualny wygląd Megan to efekt mody na poprawianie sobie wyglądu, ktory panuje właśnie w Miami, LA... Tam już niewiele naturalnych kobiet, które wychodzą z założenia, iż "im więcej, tym lepiej". Fox nie przechodzi jednak żadnych operacji, a ostrzykuje się substancjami wypełniającymi zmarszczki - to w pełni odwracalny efekt. Z resztą teraz jest w ciąży, więc zapewne tego nie praktykuje.
W latach swojej świetności - Transformers - była zupełnie naturalna i paradoksalnie wtedy wyglądała lepiej niż teraz.
Pozdrawiam.

W takim razie ja też wiem to ze źródła, które powiela fałszywą wiedzę. Nie moja wina. A jeśli rzeczywiście przeszła tam tylko korektę nosa czy coś, to tylko lepiej dla niej i dla jej wizerunku. Bo jest autentyczną seksbombą. Chociaż nie wiem czy chciałbym ją za dziewczynę. Wolę zwykłą, tylko mi się podobającą i nie rzucającą się w oczy.

Jedy chciałaś pokazać jakim to ty słownictwem się posługujesz, aż nie chciało mi się tego czytać normalnie . Ale jeżeli już chodzi o Megan to teraz wygląda dużo lepiej . Nie była brzydka ale szału nie robiła , teraz zdecydowanie lepiej .

Za trudne, Judy?

A to po co czytałaś?;D Żyjesz w demokratycznym państwie, masz prawo do wyboru, jak Ci się nie chce to nie czytaj. Proste. Pistolet miałaś do głowy przystawiony?
Noooo, polki de best, robią taki szał, że czasami odpada z twarzy...

No było takie trudne , że szok , nie ogarnęłam ;ooo . Tak masz rację nie musiałam tego czytać ale chciałam wiedzieć co myślisz o Megan , wystarczyło by napisac dwa lub trzy zdania na ten temat , no ale cóż kto jak woli ; )

Jakbyś chciała ograniczyć swoją opinię do Megan to byś ją ograniczyła;) Czasami dwa, trzy zdania nie wystarczą, z resztą - nie będę się tłumaczyć, bo nie mam z czego. Irytują mnie komentarze, które odnoszą się do formy a nie materii, bo są zwykłą prowokacją i sposobem na zaczepienie kogoś (być może z nudów, być może z powodu ciężkiego dnia w szkole). Ja swojego sposobu pisania nie zamierzam zmieniać, bo nie przeszkadza on nikomu, aniżeli anonimowym osobom na filmwebie.

Mi przeszkadza ;o Haa a mnie irytują twoje komentarze . Prowokacja , zaczepienie kogoś ? Haha dziewczynooooo wstrzymaj

Tak, prowokacja, zwana inaczej 'trollingiem'. Widzę, że jesteś na filmweb'ie od niedawna, zdążysz więc jeszcze przyswoić definicję.
Gdy ktoś nas irytuje to nie wchodzimy z nim w polemikę, tylko na ogół omijamy takie jednostki. Ty po prostu masz ochotę się z kimś poprzekomarzać i tak - to jest właśnie prowokowanie Judy.

Będę komentować wypowiedzi jakie mi się podobają . I skończ już , bo zaczynasz mnie nudzić . Nie sądzę , żeby komuś chciało się czytać to co my mamy sobie do powiedzenia . Resztę raczej interesuje inny temat .

Ja również będę komentować co mi się podoba i będę kończyć, kiedy będę miała na to ochotę. Nudzą raczej Twoje sprzeczne wypowiedzi - każesz skończyć bezsensowną dyskusję, którą...sama zaczęłaś? Hipokryzja. Ja nie czytam tego, co mnie nie interesuje, więc inni też nie muszą. Z resztą tu i tak prawie nikt nie komentuje, jakbyś nie zauważyła, błyskotliwa istoto...

'Gdy ktoś nas irytuje to nie wchodzimy z nim w polemikę, tylko na ogół omijamy takie jednostki. ' jeżeli ja ciebie irytuje i uważasz tę dyskusję za bezsensowną to dlaczego nie chcesz jej zakończyć ? . Co tu jeszcze robisz ? Wielkie definicje z twojej strony , do których sama się nie stosujesz ? . Inteligentna tyyy . ' to jest właśnie prowokowanie ' , gdybyś była mądrą istotą , przystopowałabyś i 'ominęłabyś jednostkę' , no ale cóż . :P Hahahah .

Ja nigdzie nie napisałam, że mnie irytujesz ani że uważam, że dyskusja jest bezsensowna. To Twoje zdanie.
"Haa a mnie irytują twoje komentarze"
"Nie sądzę , żeby komuś chciało się czytać to co my mamy sobie do powiedzenia"
Ja nie muszę przystopować i nikogo ''omijać'', żeby udowadniać jakąkolwiek ''mądrość", bo to nie ja twierdzę, że mnie dyskusja nudzi.
Nie zarzucaj mi niekonsekwencji, kiedy nie masz na to żadnego argumentu i nie ubliżaj mi bezpodstawnie, bo tylko utwierdzasz w przekonaniu, że Twój pierwszy komentarz to próba prowokacji a nie wyrażenie swojego zdania na temat Megan Fox. Tylko po co to robisz? Czujesz się teraz lepiej?

No chyba jednak się mylisz 'każesz skończyć bezsensowną dyskusję', nie wiem czy zapomniałaś , że to napisałaś , czy może ja nie umiem czytać ze zrozumieniem . Ja ci ubliżam bezpodstawnie ? No przepraszam bardzo 'błyskotliwa istoto' a 'gdybyś była mądrą istotą ' - to była tylko odpowiedź na twoje ubliżenie mi , mimo iż może wcale nie miałaś tego na myśli ?. No nie sądzę . Czy czuję się lepiej , hmmm nieeee i nie mam sobie nic do zarzucenia .

To Ty napisałaś, że uważasz, że ta dyskusja niczego nie wnosi i że nikt nie będzie chciał jej czytać i się wypowiadać. Prosty z tego wniosek, że jest zatem bezsensu. "Błyskotliwa" to nie synonim od słowa "mądra". Raczej cwana, łebska, przebiegła. Nie była to ocena Twojego ilorazu inteligencji w każdym razie.
To źle, że nie masz sobie nic do zarzucenia.

W którym słowniku sprawdzałaś ? 'błyskotliwa istoto' w tym przypadku raczej chciałaś mi pokazać , iż do bystrych 'istot' nie należę , przynajmniej ja to tak odebrałam więc miałam prawo Tobie odpowiedzieć . To oczywiste , że kto by chciał czytać tę dyskusję , jeżeli w tym wypadku wypowiadać powinno się na zupełnie inny temat .

W słowniku synonimów polskich. Jeżeli stosuję jakiś zwrot to sama wiem, co chciałam przekazać, nie potrzebuję do tego cudzej interpretacji. W tym kontekście chodziło o to, że nie jesteś zbyt spostrzegawcza, a nie głupia, co sobie paradoksalnie sama przypisałaś.
To dziwne, że nadal czytasz i komentujesz tę dyskusję, jeżeli potwierdzasz, że uważasz ją za bezsensowną (tzn. nie spełniającą swojego celu - ,,(...)w tym wypadku wypowiadać powinno się na zupełnie inny temat"). Po prostu skończ swój żmudny wywód i argumentację ad personam i zacznij komentować to, co powinno się Twoim zdaniem komentować.

Nie , ja tę dyskusję zaczęłam i ja ją zakończę a nie ty i nie będziesz mi niczego nakazywać , może w końcu to do ciebie dotrze . Jeżeli ty nie rezygnujesz to ja również . Chyba , że zaczniesz mnie nudzić do tego stopnia iż uznam , że muszę być mądrzejsza od ciebie i nie kontynuować naszej dyskusji .

To, że zaczęłaś dyskusję nie oznacza, że musisz ją zakończyć. Dyskusję zakończyć może Twój oponent, jeśli uzna, że nie ma sensu jej kontynuować. Sama posługujesz się nakazami w stosunku do mnie ("skończ już"), więc nie rozumiem, jaki widzisz sens w upominaniu mnie. Może do Ciebie powinno w końcu coś dotrzeć? Nie projektuj na mnie swoich alogicznych zachowań. Rozumiem, że dla Ciebie ta rozmowa jest sporem o inteligencję rozmówców.

Sporem o inteligencję rozmówców ? . Chyba ty tu próbujesz coś udowodnić z tym , że ci nie wychodzi . Aha i mogę ją zakończyć , kiedy tylko będę chciała . Nudzisz ;P . Do ciebie nic nie docieeeera .

A gdzie ja napisałam, że nie możesz? Możesz zarówno Ty, jak i ja. Nie muszę Ci niczego udowadniać, bo po samej formie Twojej wypowiedzi widzę, że myślisz dychotomicznie, generalizujesz i masz problemy z prawidłowym wartościowaniem własnej osoby. Potrzebujesz wirtualnego świata, żeby się dowartościować poprzez degradacje jednostki, którą uznałaś za zagrażającą;) To bardzo pospolity mechanizm wśród trolli. Samo zjawisko trollingu jest bardzo potępiane, chociażby w środowisku psychologów (ku konfrontacji z rzeczywistością, która kiedyś zapewne nastąpi).
Cieszę się, że dyskusja ze mną Cię nudzi - to bardzo korzystna informacja zwrotna. Mam tylko nadzieję, iż ta dyskusja znudziła Cię do tego stopnia, że nie zabierzesz w niej już więcej głosu i chociaż w tym jednym, jedynym przypadku nie postąpisz wbrew swoim przekonaniom i nie wyjdziesz na hipokrytkę.
Serdecznie pozdrawiam.

Do Ciebie na serio nic nie dociera , no ale cóż . :D
' po samej formie Twojej wypowiedzi' ?. Będę pisać w sposób , w jaki wypowiada tu się większość . Na twoim przykładzie , nie będę używać słów których być może znaczeń do końca sama nie rozumiem , tylko po to by pokazać wyższość ( jedna z najinteligentniejszych osób jakie znam) . Podajesz definicje , które znajdujesz w ' słowniku synonimów polskich' ? , Nie jestem idiotką , co próbujesz mi udowodnić . I fakt , że nie posługuję się takim językiem jak ty, jeszcze nic nie oznacza . Dziękuję , pozdrawiam .

I kolejny raz - nigdzie nie napisałam, że jesteś głupia i nie próbuję Ci tego udowodnić. Albo rzeczywiście nie rozumiesz niektórych pojęć, albo usilnie starasz się wstawić mi w usta słowa, których nie wypowiedziałam. Nie podaję żadnych definicji, bo definicja informuje o znaczeniu, a ja nie podaję znaczeń - używam tylko pojęć (uznajmy, że terminów). W słowniku synonimów polskich nie znajdziesz definicji znaczeń, tylko wyrazy bliskoznaczne (drogą sprostowania). Nie rozumiem o jakim ''posługiwaniu się językiem'' cały czas piszesz. Tu nie chodzi o znajomość trudnych słówek (które w istocie wcale trudne nie są), chodzi o kontekst w jakim się je wstawia i o to, czy rozmówca rozumie o czym pisze. Twój styl wypowiedzi jest protekcjonalny, obraźliwy i ironiczny i to na nim zbudowałam Twój obraz, nie na fakcie ile ''trudnych'' słówek potrafisz umieścić w jednej linijce tekstu. Zrozum, że na kążdego działają inne czynniki zewnętrzne - inaczej się kształtujemy - nie oznacza to, że należy komuś ubliżać i twierdzić, że myśli, że jest mądrzejszy niż inny, bo używa słów i kontekstów, których my nie rozumiemy...

To tyle z mojej strony. Dzięki za rozmowę.

Sama napisalas . 'W słowniku synonimów polskich' .Ja tylko cytuje . Oczywiście , że wprost mi nie napisałaś , że jestem głupia , ale to wywnioskowałam patrząc na twoje wypowiedzi . Nie ma za co ; D .

Czy ja dobrze widzę? Kim uważasz, że jesteś by narzucać komuś ile linijek postu może dziennie napisać na filmwebie? Ja tam lubię wypowiedzi ScarlettOHara mimo, że za Fox nie przepadam. Lubię wypowiedzi tej użytkowniczki, bo są poparte argumentami, a przede wszystkim DOWODAMI.

Przeczytałam całą dyskusję... Z punktu obserwatora one7 została zmiażdżona. Niemniej jednak można było dyskusję zakończyć o wiele wcześniej.

Mam to gdzieś czy lubisz wypowiedzi tej użytkowniczki i mam to gdzieś czy lubisz Megan Fox czy nie . 'została zmiażdżona' , pojechałeś . :D
' by narzucać komuś ile linijek postu może dziennie napisać na filmwebie' , po pierwsze nic nikomu nie narzucam , po drugie napisałam co JA uważam na ten temat i miałam prawo skomentować jej wypowiedź jak mi się podoba . Żegnam :P

Uuu, zbuntowałam nastolatkę:) Narzucasz, narzucasz. Wszystko przez całe życie miałaś podawane na tacy i uważasz, że ci się należy.
"po drugie napisałam co JA uważam na ten temat i miałam prawo skomentować jej wypowiedź jak mi się podoba . "
Oczywiście. Każdy ma prawo się ośmieszać na forum. Tobie to wyszło fenomenalnie.

' Wszystko przez całe życie miałaś podawane na tacy i uważasz, że ci się należy. ' Żałosne . Gdybyś mnie znała , mogłabyś tak stwierdzić ale w tym wypadku ' to ' zdanie było zbędne ; pp ' Zbuntowałaś ' - weź mnie nie rozśmieszaj , czyżbyś moją odpowiedź na twój post uważała za oburzenie z mojej strony ? . ;o . Sama się ośmieszasz . ' wyszło ci to fenomenalnie'

"' Zbuntowałaś ' - weź mnie nie rozśmieszaj , czyżbyś moją odpowiedź na twój post uważała za oburzenie z mojej strony ?"
Tak. Bo zachowujesz się jak rozwydrzony bachorek.

"Sama się ośmieszasz"... Oooo, teraz powtarzanie jak w przedszkolu? I co, zaraz napiszesz "Jesteś u Pani!"

'Bo zachowujesz się jak rozwydrzony bachorek. ' - że tak powiem 'one7 została zmiażdżona' , teraz normalnie nie wiem co napisać . Bardziej idiotycznego zdania nie mogłaś wymyślić ?.
'Oooo, teraz powtarzanie jak w przedszkolu? I co, zaraz napiszesz "Jesteś u Pani!" ' , narzekasz na moje wypowiedzi , w tym wypadku ja nawet nie wierzę , że 'to' czytam .

Dobrze już, dobrze:-) Bo ci żyłka pęknie, heh. A teraz "Good day". Kończę rozmowę, bo to co chciałam napisać to napisałam. Wróć za... hm, rok na ten sam temat, przeczytaj swoje wypowiedzi. Będziesz wiedziała wtedy o co mi chodziło. Teraz jeszcze tego nie widzisz, ale w końcu zobaczysz:-)

W końcu ! . Prędzej tobie pęknie i nie zamierzam więcej wracać do 'tej' rozmowy , nie mów mi co mam robić . Do nieusłyszenia ;)

btw jak się niby pokazuje że jest się inteligentniejszym? Albo się jest albo się nie jest a jak się nie jest to wyjdzie prędzej czy później. U Scarlett nie wyszło.

no i sie wal .

Nie karm trolla. Komuś z tak niską kulturą osobistą nie warto nawet odpisywać.

Do widzenia .. Inteligentna istoto hahahahahah .

Ty nawet nie wiesz co to znaczy.

z ciebie taka ScarlettOHara jak z koziej dupy trąba . 'Komuś z tak niską kulturą osobistą nie warto nawet odpisywać.' po co sie jeszcze udzielasz ? . Zamknij twarz i żegnam, to rozkaz . :) hahahaha

Miałaś trudne dzieciństwo, prawda? Rodzice mieli w d...e twoje zdanie a cała relacja odbywała się na zasadzie nakazów w stylu zamknij się i spadaj. Hmmmm.... widać.

Czemu tak jej bronisz? Ona nie jest tego warta.Nie reprezentuje soba zadnych wartosci i jest prozna.Nie cierpię takich pustych lasek z obsesją na punkcie swojego wygladu Sama jest sobie winna temu,co o niej mowia Daleko jej do MM czy innych gwiazd starego kina,prawdziwych sexbomb,ktore oprocz wygladu mialy tez fascynujace osobowosci

Niesamowite, że potrafisz tak skrupulatnie wartościować nieznane sobie osoby. Równie dobrze mogłabym napisać, że nie jesteś na tyle wartościową osobą, aby Ci odpisywać, mimo, że wiem o Tobie tyle, co przeczytałam w tych kilku linijkach tekstu. Z resztą, nie ma się nad czym rozdrabniać, bo jeżeli ktoś bardzo chce coś zobaczyć, to zobaczy, nawet jeśli to nie istnieje, a świadomość, na wszelkie rzeczowe argumenty, jest wtedy niebywale odporna.

Nie przejmuj się, pewnie jesteś bardziej ohydny :)

jest kiepską aktorką i jest zmasakrowana operacjami plastycznymi, może i jest pociągająca dla tępych gości ale tak naprawdę jest zerem, teraz jest w ciąży, ale powiedzcie mi szczerze, co ona jest w stanie przekazać swojemu dziecku ? skoro sama nie czuje się ze sobą dobrze

'zmasakrowana operacjami' , bez przesady , wygląda dobrze . Jest zakompleksiona i ma pieniądze więc dlaczego nie ma skorzystać i zrobić sobie kilka poprawek . Gdybym była na jej miejscu , zrobiłabym to samo .

nie no ,, zamoczyl by jak by sie dalo