Nie wiem kto jest odpowiedzialny za wstawianie filmów w filmografie aktorów, ale to nie pierwszy raz, kiedy omijane są projekty w które są oni zaangażowani. Na pewno wiarygodniejszym źródłem jest amerykański imdb.com - zawsze najnowsze informacje, fotografie, daty premier - wszystko się zgadza;)
O "Dyktatorze" słyszałam już jakiś czas temu. Szczerze mówiąc nie przepadam za filmami tego typu ("Borat" Cohen'a nie przypadł mi zbytnio do gustu a "Dyktator" jest podobno utrzymany w zbliżonej konwencji). Na żadne rewolucje w karierze Fox też bym nie liczyła, bo Megan gra tu epizodyczną rólkę samej siebie - najpiękniejszej amerykańskiej aktorki na której względy kusi się generał Aladeen. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że Megan po polskiej premierze tego filmu zostanie jeszcze bardziej krytykowana przez użytkowników tego forum, jako, że w fabule (jak już wspominałam) gra samą siebie i idzie do łóżka z "Dyktatorem" za pieniądze. Myślę, że wedle zasady o której już pisałam pod innymi tematami;) niewiele osób zobaczy w tym dystans aktorki do samej siebie. Raczej wynajdą sobie kolejny argument jej ubliżający...

Trailer też mnie nie kusi;) Nic a nic.

Ja się uśmiałam na Boracie;) Chociaż żadne arcydzieło z tego filmu. Czy będzie w zbliżonej konwencji dowiemy się gdy obejrzymy, na razie liczę na to, że będzie zabawny bo zamierzam się wybrać do kina. Ja na rewolucje w jej karierze też nie liczę, chodziło mi bardziej o to, że jeżeli film będzie dobry to i ludzie docenią to, że grała w nim nawet MF która ich zdaniem jest słabą aktorką. Jeżeli ktoś nie potrafi wyłapać żartu sytuacyjnego w komedii to widocznie nie powinien oglądać komedii. Proste.

Ja z pewnością nie wybiorę się na ten film do kina, ponieważ uważam, że jest to jedna z produkcji, które można obejrzeć w domu bez konieczności 'zasilania' kieszeni jego twórcom;) Czy będzie w zbliżonej konwencji już wiemy, bowiem od początku zdjęć Cohen zaznacza, że jego nowe dzieło niewiele różni się od poprzednich produkcji, a nawet bazuje na tych samych 'chwytach', ze tak nieprofesjonalnie napiszę;) Ludzie nigdy nie docenią Megan Fox póki będzie angażowana do takich a nie innych, sugestywnych, słabych ról. Nawet jeżeli film okaże się arcydziełem (rzekomo nie wolno oceniać książki po okładce, ale pozwolę sobie na jeden wyjątek) na co po obejrzenia trailer'a absolutnie się nie zapowiada, to Fox i tak zostanie skrytykowana z powyższych, wymienionych przeze mnie pobudek. Masz rację z kwestią żartów sytuacyjnych i dystansu do siebie aktorki, ale społeczeństwa niekoniecznie biorą to pod uwagę w surowej ocenie jednostki;)

Ale ty potrafisz ładnie ujmować w słowa:) Ja pójdę do kina bo lubie wybrac się ze znajomymi na jakiś śmieszny filmik a jak jeszcze będzie w nim grała MF to zrobię to z przyjemnością i chetnie 'zasilę' konto Cohenowi:P Ja nie ocenię dopóki nie zobacze wiec może w tym względzie się z tobą do końca nie zgadzam. Mnie trailer zachęcił bo ogólnie lubię komedie i tak też oceniam filmy - wg gatunku. Jeżeli komedia bedzie dobra to ok, fajnie, ale nie będę jej oceniać przez pryzmat innych filmów w innym gatunku które są lepsze. Chyba ty też nie wzorujesz się na internetowego kinowznawcę? No prosze!
Społeczenstwo mam gdzies bo jest zaślepione komerchą i śmieciokulturą typu Lady Gaga i Doda wiec na kim się tu wzorować albo z czym polemizować jeśli ktoś się lubuje w takim czymś?

Ale jednak podejmujesz polemikę z masą i próbujesz się przez nią przedrzeć z własnymi racjami;) To kto i na czym się wzoruje to jego subiektywna sprawa, owszem, można go przez to oceniać, ale nie wolno zakładać niczego z góry. Osoba, która wzoruje się na Lady Gadze (wybacz niepoprawną odmianę) może podzielać Twoje racje mimo innych upodobań. Chodziło bardziej o masy same w sobie aniżeli indywidualne upodobania jednostek w owej masie;) Oczywiście, można tu teraz wysunąć teorie odnoszące się do tego, że jednostki na te masy się składają i to one warunkują jej charakter, ale nie zupełnie tak się dzieje. Każda jednostka jako indywiduum może kierować się innymi przesłankami i to jest w tym zakresie najistotniejsze;) Nie oceniajmy przez pryzmat czegoś. Oceniajmy całościowo;) Śmieciokulturą byli swego czasu punk'i oraz grunge'owcy, a dziś owe subkultury funkcjonują jako przejaw odłamu społecznego, akceptowanego i w większej części poważanego przez społeczeństwo, wytaczając trendy w modzie, muzyce...
"The Dictator" mnie absolutnie nie zachęca a udział Megan w tym projekcie uważam za niekorzystny dla niej samej.

No dobra może nie chodziło o masy ale bardziej o jednostki - o czym mam gadać z kimś kto nałogowo słucha Dody i jest przez nią tak określony że jedynie ciuchy jakie zakłada to różowa mini a obudowa do telefonu razi swoim różem na odległość kilometra? Ktoś kto coś takiego lubi MUSI JUŻ BYĆ OKREŚLONY i to konkretnie. No przyznaj sama jeśli ktoś słucha Nirvany (widzę ze np ty cytujesz Cobaina na swoim profilu) to musi mieć w głowie trochę inaczej poprzestawiane jeśli do niego dochodzą teksty tej kapeli niż np teksty Dody czy tanie chwyty Lady Gagi która myśli że jak puści tani slogan w stylu - tacy się urodziliśmy, tacy się powinniśmy kochać to zwojuje świat. Nie, nie zwojuje bo jest tak określona i taki sobie wytworzyła image że jej fanki kopiują tylko powierzchowność (sama znam dwie które nałogowo jej słuchają, noszą dziwne ciuchy, fryzury, make up a po szkole wyzywają homoseksualistów i biją ładniejsze laski!!! i gdzie tu to całe przesłanie? Tylko nie pisz że nie znają angielskiego;PP). Śmieciokultura to wszystko to co zostało stworzone dla zysku ale jest przesłonięte rzekomą głęboką ideologią na którą łapią się odbiorcy!

"Śmieciokultura to wszystko to co zostało stworzone dla zysku ale jest przesłonięte rzekomą głęboką ideologią na którą łapią się odbiorcy!" - to bardzo mądre, pozwolisz, że skorzystam z tego, gdy będę miała taką potrzebę?;) Nie ma co polemizować, bo w tym względzie prawda leży gdzieś po środku. Ten przykład z dwoma dziewczynami słuchającymi Lady Gagi - bardzo trafny i chyba nie można tego w żaden sposób zakwestionować (brak innych przesłanek).

Spójrz jak bardzo rozmowa zeszła z głównego tematu;)

Widzę, no bo nad czym się rozwodzić jak film jeszcze nie wszedł do kin?:)

Jak wejdzie to pogadamy;) jeśli będzie o czym, oczywiście;)

I jak koleżanko? Gdzieś się tam zaszyłaś w tym wielkim świecie a już dawno po premierze "Dyktatora";) Wciąż czekam na jakąś ciekawą polemikę bądź chociaż wrażenia po seansie. Ja nie miałam jeszcze okazji obejrzeć filmu (nad czym wciąż nie ubolewam;p), ale chętnie przeczytam cudzą, konstruktywną opinię;)

Wiesz, że Fox jest w ciąży i spodziewa się dziewczynki?;)

Hej!!!!! :) Żebyś wiedziała że się zaszyłam w wielkim świecie! Byłam nawet na miesiąc w polsce na czas Euro! Dość aktywnie spędziłam ostatnie miesiące wiec nie miałam czasu żeby się nawet zalogować na tą stronkę.
Co do Dyktatora to film mi się bardzo podobał ale MF było w nim bardzo mało. Jak zawsze piękna i miło się na nia patrzyło ale miałaś rację - ta rola raczej fanów jej nie napędzi ;O Z resztą już czytałam jakieś opinie o tym że wypadła tragicznie i jest materialistką (bo ona tam gra samą siebie i bierze kase za .... :P). Nie wiem nawet jak ten film ocenić a mam spore zaległości bo dawno niczego nie oceniałam (nie wiem nawet czy pamiętam wszystkie filmy jakie obejrzałam przez te trzy miesiące!!!!).
Słyszałam, że jest ale to chyba dopiero spekulacje?

Patrząc na jej brzuch to raczej nie spekulacje;)
http://img107.imagevenue.com/img.php?image=647617811_megan_fox_net4_122_520lo.jp g
http://img239.imagevenue.com/img.php?image=064762420_megan_fox_net6_122_382lo.jp g
http://img134.imagevenue.com/img.php?image=647602556_megan_fox_net2_122_54lo.jpg

Megan wygląda przepięknie (sama chciałabym tak wyglądać w końcowym stadium ciąży;). Mam nadzieję, że zajmie się macierzyństwem i zniknie z ekranów na jakiś czas (przerwa dobrze jej zrobi, bo ostatnio jej angaże są koszmarne).

Miło, że wróciłaś i że się odzywasz;) To zawsze jedna osoba więcej do wymieniania opinii na fw w sposób mieszczący się w normie, którą uznaję;)

nie wiedziałam że ona ma już taki duży brzuch!!!!! Ostatnio jak czytałam w "people" to były niepotwierdzone spekulacje. Boże jaka ona jest piękna nawet w ciąży! To niesamowita kobieta. Przerwa jej się przyda ale na wychowywanie dzidziusia! ;o Mam nadzieję, że nie wróci szybko do filmu i skupi się na macierzyństwie właśnie. Już nie moge się doczekać fotek jej córeczki!!!!!!

A tak wgl to masz ładnego avatara. Czy to MF? Ja też muszę sobie zmienić swojego bo chyba nie biorą mnie na poważnie na filmwebie i piszą, że lubię sobie strzelać sweet focie :P

Tak, to fotografia z magazynu "Wonderland".
Naprawdę? Kto Ci napisał, że strzelasz "sweet focie"?;) Moim zdaniem Twoje zdjęcie jest jak najbardziej odpowiednie na fw, bo nie widać Cię na nim za dobrze, a ten kto ma Cię poznać, z pewnością Cię pozna;) Bardzo ładna z Ciebie dziewczyna;)

hehhehe dziękuję ale mnie na nim nie widać za dobrze :P
napisał mi tak jeden chłopak na forum o Scarlett Johansson. Jak wejdziesz w moje wypowiedzi to znajdziesz.
Chciałam napisać że mieszkam teraz w Polsce (w ogóle film web nie zmienia mi lokalizacji na Polską!!!!!) i muszę przyznać że przez kilka lat całkiem sporo się tu zmieniło. To chyba po częsci przez euro nie? Niektóre drogi nawet całkiem, całkiem...