Niby taka zwykła kobietka, ale strasznie dużo w niej ekspresji. Mam na myśli tu jej rolę Zoey w serialu Siostra Jackie. Chyba nikt inny tam nie mówi szeptem, aby za chwilę głośno krzyknąć - bo tego wymaga sytuacja. I te jej różne nieartykułowane dźwięki, słodkie :)
A kto dziś w filmie jeździ na fotelu? Chyba tylko Zoey!