moj boze, zaraz sie zatne.ogladalam te oscary, caly czas sie modlac, i jeszcza ,zeby wygral ktos kto zasluzyl,, ale sandra tak nie zaslugiwala na tego oscara... to meryl powinna wygrac, kurwa, plakalam przez 2 godziny. nienawidze s.b.
Boże dziewczyno jakieś głupie oskary a Ty się tak przejmujesz. Meryl nie raz nas jeszcze zachwyci. O Sandrze Bullock już się wypowiadać nie będę :) Dla mnie Meryl ma 16 oskarów i tyle :P
zgadzam się :))) Jak dla mnie mogłaby dostać 56 Oscarów. Za każdy film w którym grała!!! :))) Zasługuje na to.
Meryl jest NAJLEPSZA!!! Do każdej roli daje cząstkę siebie i gra ją wspaniale ! Jak dla mnie to Sandra nie zasłużyła, a jak się oburzyła jak dostała złotą malinę! Widać że nie umie przegrywać, powinna z dystansem do tego podejść tak jak Halle Berry!
Wiecie kochani jak bardzo nie lubię Meryl, prawda? No więc wczoraj jednak zrobiło mi się strasznie przykro, kiedy zobaczyłem jej smutną minę, kiedy po raz kolejny przegrała... Biedna Merylka, przegrać z Sandrą Bullock :(
Tak na marginesie...
Zastanówmy się kto (zapomnijmy na chwilę o marketingu) przyznaje Oscary? Akademia, tak? A kto wchodzi w jej skład? Czy przypadkiem nie są to nasze ulubione aktorki/aktorzy?
Jeśli tak to zacznijcie zwymyślać tych, których umieściliście w zakładce 'ulubieni', bo to prawdopodobnie oni zagłosowali na Bullock, zamiast wyładowywać swoją złość na kobiecie, która zapewne już nigdy nie pojawi się w Kodak Theatre w roli nominowanej.
ludzie glosujacy na najlepszych aktorow chyba bardzo zazdroszcza meryl talentu. bo jak kamery nagrywaja to mowia jaka jest utalentowana i piekna a jak nikt nie patrzy to wola zaglosowac na bullock niz na nia...
Przesadzacie. Jakby aktorzy z najwyższej półki, czyli po prostu profesjonaliści, nie mieli nic innego do roboty tylko dawać w kość Meryl. Na pewno sobie myśleli: "Streep ma już 2 Oscary, a ja tylko 1. Zrobię jej na złość i postawię na Bullock." Bez przesady, to nie przedszkole. Tym bardziej, że nominowanie co kilka lat tej aktorki to ogromny sukces dla niej.
Nie to miałam na myśli. Próbuję tylko uzmysłowić innym, że zwycięstwu Bullock nie jest 'winna' ona sama, ale ludzie, którzy na nią głosowali, dlatego bezsensownym wydaje mi się wypowiadanie w sposób negatywny na jej temat.
A co do Oscara - to z całą pewnością Streep dostanie kolejną statuetkę, ale osobiście cieszę się, że nie otrzymała jej za rolę w Julie&Julia. To była dobra rola, ale jeśli wspominamy komediowe kreacje Streep to moim zdaniem miała się nijak do postaci z Diabeł ubiera się u Prady. Tegoroczna nominacja zdecydowanie nie powinna zamienić się w nagrodę, bo Oscar, którego dostanie Streep musi oznaczać jej wybitną rolę, a nie tylko tą dobrą, czy bardzo dobrą. Jest to ogromnie utalentowana aktorka, która postawiła sobie poprzeczkę tak wysoko, że teraz wymagamy od niej znacznie więcej aniżeli od konkurentek.
Pozdrawiam.
NickError to dla czego wszyscy mówią jaką to Meryl jest fantastyczną aktorką, a jak przychodzi co do czego to przyznają Oscara komuś innemu i to dużo gorszemu od niej? Wytłumacz mi to? Zresztą dla mnie i tak jest wygraną i zdobędzie jeszcze Oscara za swoja kolejną wyśmienitą kreację aktorską i z pewnością Oscar za całokształt nie będzie jej ostatnim! Tego też dostanie, ale jeszcze nie teraz, dostanie go kiedyś tam w dalekiej przyszłości... Pozdrawiam:)
jakby w adakemii byli profesjonalisci to zawsze wygrywaliby faworyci a dobrze wiemy ze czesto tak nie jest. oscar dla bullock to smiech na sali, ale jak widac, akademia nie jest wolna od komercji, bo bullock promowano w bardzo intensywny sposob, a jej filmy staly sie kasowymi przebojami- gdyby okazaly sie porazkami nie sadze zeby otrzymala chociazby nominacje...
i osbiscie juz nie wierze ze meryl dostanie 3 oscara:( akademia zachowuje sie jakby chciala powiedziec ze jeszcze bedzie okazja ale ile mozna czekac? oni nie chca jej dac oscara i tyle.