Jak ma czym to błyszczy :) Ale fakt, to jest lekka przesada

Hm, wystarczy wpisać jej nazwisko w google i masz kilka imprez na których przychodzi prawie naga. Ale... osobiście - to jest fajne :) Bo dzisiaj mamy rzeszę takich panienek, które próbują się wybić ubierając się jakoś kontrowersyjnie. Aktoreczki piosenkarki, które utrzymują się z takiego rozgłosu bardziej niż ze swojej pracy. Wszystko niby ukryte, niby to kreacja niby to przypadek, że coś widać. A ona przychodzi na taką imprezę i pokazuje dziennikarzom cycki. Ja wam pokażę cycki - wy zrobicie o mnie materiał. Dla mnie spoko :) Konkretna grupa docelowa (bynajmniej nie żeńska), prosto i uczciwie. Czasem skuszę się, żeby kliknąć w jakiś link na portalach typu kozaczek czy coś tego typu, bo wiadomo jakie rzeczy przyciągają. I jedyne co mnie interesuje to obrazek w który klikałem. A nie szczegóły z imprezy/jej życia czy to co ma do napisania "dziennikarz" i ludzie pod artykułem. No bo kurde, jak wchodzę na taki portal to mogę zobaczyć tytuł "Micaela pokazuje cycki! wielkie oburzenie publiczności". Wchodzę, patrzę, są cycki i jestem zadowolony. I rzetelność oraz wartość merytoryczna takiego artykułu jest dokładnie taka sama jak wszystkie inne na tych portalach :)
Dlatego czemu nie? Dla mnie jak kobieta nie reprezentuje sobą nic (chociaż ona jakąś muzykę robi, ale uprośćmy temat) to niech idzie i pokazuje cycki. Spełnia swoje zadanie, niech tylko zrobi to ładnie.
Pewnych ludzi lubię słuchać, bo mają coś do powiedzenia. Innych cenię za ich pracę, za grę aktorską, czy komików za to, że potrafią mnie rozśmieszyć. A pewne kobiety pokażą cycki i jest fajnie :)