Opowieść o trudnej, niemożliwej miłości Zofii Szablewskiej, repatriantki ze Wschodu i Jana Liskiego, oficera Urzędu Bezpieczeństwa, która zaczyna się zaraz po II wojnie światowej we Wrocławiu.
Pojedynki, zwane czasem sprawami honorowymi, są tak stare jak ludzkość. Odnajdujemy ich ślady w babilońskim Gilgameszu, w dawnej Helladzie i Rzymie, a także w tekstach średniowiecznych. Trwały niemal do połowy XX wieku, o czym świadczą akta sądowe, pamiętniki i literatura piękna. Ponoć po dziś dzień bogate snoby wędrują do jednego z państw Ameryki Południowej, w którym nadal można dochodzić swych praw za pomocą szpady lub pistoletu. Film opowiada o genezie i historii pojedynków, o związanych z nimi obyczajach, kodeksach honorowych, broni, którą się posługiwano oraz o przebiegu wybranych na przestrzeni wieków zmagań.
W wyniku tąpnięcia górnik zostaje uwięziony w kopalni. Wyrzuty sumienia dręczą jego żonę i przełożonego, którzy są kochankami. Zaczyna się akcja ratunkowa.
Jedno z dużych polskich miast. Życie toczy się tu z pozoru zwyczajnym rytmem. W rzeczywistości o wszystkim decyduje miejscowa koteria, do której należą wysocy urzędnicy państwowi, prezesi, dyrektorzy i najbogatsi biznesmeni. Są skorumpowani, cyniczni i bezwzględni. Tworzą klub „Solary”. Oficjalnie działała na rzecz miasta. W praktyce troszczy się tylko o interesy jego członków. Piotr Skotnicki nigdy nie należał do „Solary”, pewnie nawet nie wie o jego istnieniu. Nieporozumienie z dyrekcją szpitala przypłacił degradacją – z oddziału chirurgicznego trafił do prosektorium w podziemiach placówki, gdzie przeprowadza sekcje zwłok. Teraz zabiega o przywrócenie do dawnych obowiązków, ale nie jest pewny efektu swoich starań. Jego dziewczyna Anna, psycholog z zawodu, dostała właśnie pracę w pogotowiu. Oboje mieszkają w niewielkim domku na przedmieściach, należącym do matki Piotra, emerytowanej nauczycielki. Przy marnych zarobkach w służbie zdrowia nie mają zbyt wielkich szans na własne mieszkanie. Pewnego dnia do szpitala trafia pobity młody mężczyzna Zbigniew Domański, mafijny kurier. Mimo wysiłków lekarzy pacjent umiera...
Rzecz dzieje się w małym miasteczku, gdzieś na północnym wschodzie Polski. Bohaterami są jego mieszkańcy. Burmistrz, który za wszelką cenę chce, by miasteczko znalazło się na mapach. Jego żona o pięknym, operowym głosie. Młody "artysta" - pasjonat kręcenia filmów dokumentalnych - Misiak. Kobieta, którą zostawił mąż - wyjechał, aby szukać lepszego życia gdzie indziej. Para zakochanych, która wciąż szuka okazj, aby móc pobyć tylko we dwoje. Starsza pani- nauczycielka, która dowiaduje się, że odziedziczyła w spadku pół miasta... Życie tych i innych ludzi, życie całego miasteczka, według miejscowej legendy, naznaczone jest "klatwą Justyny" - niegdyś spalonej na stosie czarownicy, teraz mieszkającej w pobliskim lesie niedźwiedzicy. Mieszkańcy wierzą, że to przez nia wciąż nic im się nie udaje. Ale może w końcu coś się uda...?