Nie wiem jak Wy, a mi się wydaje, że jego tata wszędzie pcha, bo jak by nie on to ten
"aktor".. matko co ja gadam, z niego aktor jak z koziej dupy trąba! Zachowuje się jak debil.
Po co jemu w ogóle dają jakieś role? Czy mało w Polsce normalnych aktorów, że takich
bezradnych zatrudniają? Żenada! Ten facet ma iść na łopatę pracować i to nie wiem czy
tam dal by rady! Biedny polski kinematograf.... Wstyd, że taki nieuk w ogóle pojawia
się na w mediach!
niby racja, ale ja np. w dniu świra nie wyobrażam sobie innego aktora na jego miejscu
ogólna ocena 4/10, więc w moim rankingu nawet on przeskoczył małaszyńskiego i wesołowskiego
Witaj vilee :) Niestety tym razem muszę się z Tobą zgodzić, w całej "rozwiązłości" ;) Uważam, że co by nie mówić o M.Koterskim,to do roli Sylwusia pasuje idealnie, jakby dla niego była "szyta". Być może działa to na zasadzie, że bardziej lubimy to co już znamy ("Proszę pana, ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę."), jednak, podobnie jak Ty, nie wyobrażam sobie innej osoby w tej roli. Pozdro.:)
A Ty się wstrząsasz w domu? Bo ja się mieszam w pracy ;) Kompa mam jakiegoś skromnego - ani w nic zagrać online, ani nic na "jutubce" obejrzeć nie mogę i tak z nudóww klikam tutaj.