Michael Jai White

7,3
6 104 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Michael Jai White

".....a jego szczególnie ulubioną sztuką walki jest Kyokushin, która łączy w sobie wiele
różnych form sztuki walki...."

Jakie to różne formy sztuki walki łączy w sobie KK, bo mimo ok 7 lat przetrenowanych w
tym stylu wiem, że składa się na niego nauka uderzeń różnymi częściami rąk, nóg, nie
wolno uderzać na twarz (jedynie nogami) w formule sportowej, i tyle. Czyli brak technik
zapaśniczych, obaleń, duszeń, dźwigni na stawy, walki w parterze, nie ma broni.


"......Posiada siedem czarnych pasów w takich sztukach walki jak: Shotokan, Tae Kwon
Do, Kobudo, Goju Ryu, Tang Soo Do, Wushu i Kyokushin...."

Jeśli tak faktycznie jest podawane, to nie ma w takim razie w żadnej SW nawet zwykłego
stopnia mistrzowskiego. Ludzie w PRAWDZIWYCH szkołach wschodnich styli dochodzą
do pierwszych stopni mistrzowskich nieraz i całe życie, i to mówię o jednym stylu - jednak
w USA, ale nie tylko, nie jest problemem zakup fikcyjnego stopnia mistrzowskiego po
opłaceniu wysyłki płyty instruktażowej, po kilku tygodniach idziesz na taki egzaminek, i
jesteś master. To jest kpina, i tyle.

Ja u tego pana widzę dwie umiejętności opanowane jeśli w niemistrzowskim stylu, to już
mu do tego niedaleko. Chodzi o wysciskanie żelastwa, i bardzo dobrze dobrana
suplementację, myślę że nie samymi proteinkami i credką, lecz też SAA.

hirszhahr

Tu wypada troszeczkę obronić. Cytat jest z Wikipedii. Także nie będę się do niego odwoływał. Zdementuję natomiast to co napisałeś o stylu kyokushin. White trenował za młodu u Shigeru Oyamy (co można wyczytać na oficjalnej stronie MJW), który był szefem Amerykańskiego Kyokushin razem z Tadashi Nakamura (Kiedy byli w kyokushin, USA była jedna z najlepszych reprezentacji, dziś jak wygląda Amerykańskie kyokushin, to nie osiągają już niemal nic). Za starych czasów, co można obejrzeć na filmach archiwalnych, były obalenia, a w formie prezentowanej przez Shigeru Oyama, broń w jego Oyama Karate, jest obecna do dziś (sai, tonfa, bo). Prawdą jest, że nie ma form typowo zapaśniczych. Co do szybkości zdobywania stopni mistrzowskich. W PRAWDZIWYCH wschodnich Dojo, za Mas. Oyamy, adepci mieli po 3 latach trzeciego dana(3 lata to okres trwania szkolenia, gdzie poświęcasz się cały sztuce walki, jak nie jesz, nie śpisz, nie srasz, nie uczysz się to trenujesz. Raczej większość adeptów kyoka zdaje sobie sprawę z istnienia tego sławnego programu). Z racji istnienia Uchi Deshi. W Polsce trwa to 10 lat, ponieważ w większości dojo masz zajęcia 2x w tygodniu po 1,5 godzinki pod okiem instruktora. W Japonii jeśli ktoś trenuje poważnie, robi to codziennie pod okiem sensei. Tylko pierwszy dan to nie jest osiągnięcie wszystkiego. Mamy 10 stopni mistrzowskich. Pierwszy masz za opanowanie techniki, wytrzymałość, wytrwałość i dobre przygotowanie do pojęcia sztuki. Co jest później to inna sprawa.

konradm1985

Później już leci... osiągnięcia, prowadzenie szkoły itd. :)