szkoda ze wiekszosc wypowiadajacych sie osob na tym forum wypowiada sie na temat jej urody a nie talentu.Wiekszosc ludzi uwaza ze swoje role ktore zagrala dostala dzieki urodzie a nie talentowi i nawet te role ktore teraz zagrala w ostanim czasie, poniewaz wyglada tak samo piekinie jak niegdys.
Ona jest aktorką, u której uroda idzie w parze z talentem. jest piękna, owszem, ale ja podziwiam jej kreacje aktorskie, to w jaki sposób pokazuje emocje, ile daje z siebie w danym filmie. :) ludzie zachwycają się jej wyglądem, bo niewiele aktorek jest tak seksownych, tym bardziej aktorek w jej wieku. Michelle ma 50 lat, a nadal przyciąga spojrzenia wszystkich. Wątpię, czy ja za dwadzieścia parę lat będę tak wyglądała, więc myślę, że nie ma nic złego w zachwycaniu się urodą Michelle. tym bardziej, iż wszyscy wiemy jaki ta kobieta ma talent. wystarczy obejrzeć chociażby jeden film z Nią. pozdrawiam ;)
Ona sama nigdy nie myślała o sobie, że jest jakoś przesadnie piękna. jest bardzo skromną osobą, a gdy ludzie wciąż jej to "wypominają" to mam wrażenie, że wcale jej to nie pochlebia. pewnie, w jakimś stopniu to jest miłe, ale gdy słyszy się to na każdym kroku...? dziś już nikomu nie musi udowadniać, że ma talent. tak było na początku, ale czy ludzie zatrudnili by ją do tak genialnego filmu jakim jest "Człowiek z blizną" tylko dlatego, że ma ładną twarz? takie myślenie to absurd i sądzę także, że to właśnie rolą w tym filmie udowodniła wszystkim jak świetną jest aktorką.
Ale musisz przyznac ze chyba nikt jeszcze o niej nie wypowiedzial sie zle, choc uwazam za Michelle wolalaby, aby dostrzegano jej talent, co nie jednokrotnie podkreslala w wielu wywiadach. Jest chyba jedna z najbardziej niedocenianych aktorek i mowi sie ze jej uroda przeszkodzila w zdobyciu oscara, mysle ze jest w tym troche prawdy, ale nic straconego, jeszcze go zdobedzie.
no nie wiem czy jest tak niedoceniana. jest sławna, ale ta sława nie idzie do końca w parze z braniem jej tak do końca poważnie, i jeśli o to Ci chodzi, to jestem skłonna się zgodzić. co do Oscara - tak, należy jej się, ale nikt nie wie jak to się ułoży.
tak na marginesie - zauważyłam, że uroda Michelle jest jej darem i przekleństwem w jednym. gdyby była brzydka to najprawdopodobniej nikt by się nia zainteresował w świecie filmu, a skoro jest jak jest, to każdy musi o tej jej urodzie wspominać...
Włąsnie o to mi chodzi ze nie jest brana na powaznie, na pewno powinna dotac oscara (bo niedostajac go tylko utwierdza sie moje przekonanie ze jest niedoceniana).A co do wygladu to wiele jest dobrych aktorek ktorym we wczesnych latach swojej kariery pomogla uroda i mysle ze nie ma co tu gdybac co by bylo gdyby byla brzydka, bo nie tylko jej pomogl wyglad. Jest tez wiele pieknych i mlodych aktorek ktore dostaly oscara i mysle ze nawet mniej utalentowanych od Michelle.
"gdyby była brzydka to najprawdopodobniej nikt by się nia zainteresował w świecie filmu"
Uroda to rzecz gustu, ale uważam, że Meryl Streep nie należy do najpiękniejszych aktorek, za to talentu odmówić jej nie można... Niejeden producent/reżyser chciałby ją mieć w swoim filmie.
Prawda, że każdy wspomina o urodzie Michelle Pfeiffer, ale raczej nie z tego powodu stawiamy jej "dziesiątki" w rankingu...
to prawda Meryl Streep piękna nie jest, wg. mnie nigdy nie była. Ale dla Michelle uroda pomogła szczególnie, jak już ktoś zauważył, na początku kariery: konkurs piękności, epizody w serialach, udział w niezbyt znanych produkcjach- dzięki temu ktoś ją zauważył, a np. z Meryl było zapewne inaczej.
Co do Oscara to uważam że Michelle jest jedną z niewielu aktorek, które niesłusznie zostały niedocenione przez Akademię. Michelle mówiła, że nie zależy jej już na Oscarze tak jak kiedyś, na początku kariery. Uważa że dobrze wykonuje swoją pracę i ma szansę zagrać jeszcze w kilku dobrych filmach. Miejmy nadzieję że Oscara jednak dostanie.
Tak w ogóle to musze was o coś spytać. Nie wiecie przypadkiem kiedy będzie premiera Cheri??? Zdjęcia się niedawno skończyły. Na jednej stronie pisało najpierw że premiera już w grudniu, ale później napisali, że przełożyli i Michelle nie ma szansy na nominację do Oscara w tym roku, bo Cheri będzie mieć premierę po rozdaniu statuetek.
tak, ale ile jest takich aktorek jak Meryl?? Ona miała szczęście, ale niezaprzeczalny jest fakt, że większości znanych aktorek nie można uznać za brzydkie. czy są ładne, piękne - to już kwestia gustu.
do grona aktorek "nie grzeszących urodą" dorzuciłabym jeszcze Glenn Close.
Zgadzam się z Wami wszystkimi. Co do Oscara, to nie świadczą one w 100% o klasie aktora. Fakt, że jest to ważna nagroda. Mam nadzieję tak jak i Wy, że Michelle kiedyś zasłużenie go dostanie. I oby to był film na miarę 'Wspaniałych braci...' czy też 'Pola miłości'.
Ja mam tak, że każdy film z Michelle oglądam kilkakrotnie. Za pierwszym razem zachwycam się jej urodą, każdym gestem. A dopiero później skupiam się na jej grze. Pewnie to zły sposób, ale cóż :)
Co do Susan Sarandon - wg mnie jest ona piękna. Starzeje się z godnością :d
Michelle dostanie jeszcze Oscara... a zresztą po co jej ta nagroda?! teraz za byle co rozdają Oscary. gdzie się podziali prawdziwi krytycy? z resztą nie wnikam... skoro Michelle jeszcze nie dostała Oscara, to świadczy jedynie o tym, że ktoś ma klapki na oczach.
PS. nakręcę film z Michelle w roli głównej ;)