Zawsze wydawało mi się że Linda wzorował się na Mickeyu. Te gesty, uśmiechy. Jak myślicie?
hmm na pewno lepsze porównanie niż Mickey- Willis..
podobieństw jest na prawdę dużo..
obaj zaczynali w rolach niedostosowanych, często wyobcowanych, charyzmatycznych młodzieńców, stojących jakby z boku wydarzeń ale będących zarazem najważniejszymi postaciami filmu i obaj z biegiem lat ewoluowali w stronę ról typowych twardzieli..
obaj z resztą, co by nie mówić, są znakomitymi aktorami z tym, że Miki jednak lepszym :P