Właśnie widziałam "SU" i jestem w szoku bowiem pierwszy raz miałam przyjemność usłyszeć
prawdziwy głos Miley (nie jestem jej fanką, nie słucham piosenek, nie oglądam wywiadów, itp) bo
jak dotąd wszystko z jej udziałem co wpadło mi w ręce było dubbingowane... i muszę przyznać, że
ze swoim głosem ta dziewczyna zyskuje. Nie nazwę jej aktorskim fenomenem- po tylu latach w
"Hannah Montana" weszła jej w nawyk przesadna mimika, ale nie jest stracona dla świata ;)