Proszę redakcję filmweba o zmianę zdjęcia na bardziej aktualne - czyli wygolony łeb ni w pi*dę ni w oko i wywalony język jak u żyrafy.
Dziękuję.
Troce prawdy jest.Jednak nie przesadzajmy. Wszyscy się do niej przysrali...
Prawda jet taka, że gdyby Riri algo Gaga tak robiły to by było "ma swój styl" "wyraża siebie"
Zgadzam się z @Liwia_1. Gdyby Lady Gaga się tak zachowywała to byłoby to uważane za coś normalnego, związanego z jej stylem. Wszyscy czepiają się Cyrus, bo została wypromowana przez Disneya na słodką gwiazdeczkę, idealną dla dziesięcioletnich dziewczynek. Nic dziwnego, że dziewczyna teraz stara się od tego odciąć. Nie rozumiem skąd ta cała nagonka na nią.
Ale Gaga tak nie robi, wiec skad mozesz wiedziec jaka bedzie reakcja ludzi? A moim zdaniem Miley nic nie osiagnie wypinajac dupe..
Nigdzie nie napisałam, że to jest dojrzałe czy nawet mądre. Wcale nie powiedziałam, że wybrała dobry sposób na odcięcie się od swojego dawnego wizerunku. Wkurza mnie jedynie, że ludzie na nią naskakują nieraz nie znając żadnej z jej piosenek. Nie żabym była jakąś jej psychofanką. Ale osobiście mam gdzieś to jak dziewczyna się prowadzi, a bardziej mnie interesuje to, że ma niezłe piosenki i naprawdę dobry głos...
@martyna555: Że niby Gaga jest lepsza z jej całym pokazywaniem się publicznie w sukience z mięsa czy nagrywając jakieś rąbnięte teledyski i wyprawiając nie wiadomo co na scenie? Ale tak jak wyżej: Gaga ma fajny głos i dobre piosenki, więc nie interesuje mnie to robi publicznie czy też prywatnie...
Jako tako znam jej piosenki i mi nie przypadły do gustu. Hanah Montany nie oglądałam, ale jak patrzę, co z siebie zrobiła, słabo mi się robi.
Co do jej "twórczości " to musze stwierdzic ze moze sie to podobac nastolatkom. Ma talent i glos nie moge jej tego odmowic. Ale co ona z siebie zrobiła, jaki ona przykład daje swoim nastoletnim fanom szook. Ja bym swojego dziecka na jej koncert nie puscila. Ocieranie sie o krocze i inne jej wyskoki moze zobaczyc w internecie i to za darmo. Co do porownan do Lady Gagi powyzej innych powiem tylko ze dla mnie to odmienne sytuacje, Lady gaga od zawsze taka jest to jej sposob na slawe. Miley nie byla taka na poczatku, stala sie znana jak wygladala normalnie niepotrzebna ta była jej ta drapiezna przemiana. Taka ładna byla z dlugimi wlosami a teraz co? Dla mnie strasznie wyglada teraz.
No gdyby Lady Gaga tak robiła to uznano by to za normalne, bo ona jest uznana za nienormalną, więc gdy robi głupie rzeczy uznawane jest to za normalne, bo jest to norma dla osoby nienormalnej.
Dla mnie zachowanie Miley normalne nie jest. Gdyby tak zaczęła się zachowywać Lady Gaga bądź dowolna inna gwiazdka, symulując na scenie akty seksualne, również zaczęłabym się zastanawiać, co sprawiło, że jej tak szajba odbiła. W przypadku Miley wyjaśnienie jest dość oczywiste - jako osobie, która dopiero co oficjalnie wyrwała się spod klosza rodziców, seks wydaje jej się być czymś mega buntowniczym i dojrzałym. I właśnie w tym ujawnia się jej ogromna infantylność, bowiem dla każdego dorosłego i dojrzałego człowieka seks to po prostu normalka - każdy uprawiający seks człowiek zdążył się już do niego a) przyzwyczaić b) nieco zniechęcić po mniej udanych ekscesach / przekonaniu się, że w realu niewiele ma on wspólnego z filmami porno ;)
Jest mi smutno, bo jej zachowanie jest podyktowane głównie chęcią zdobycia popularności na teraz - a w przyszłości może jej ono zamknąć wiele dróg, wymagających posiadania szacunku społecznego. A talent i urodę dziewczyna ma, szkoda jej na zwykłą striptizerkę i szmatę. Zastanawiam się też, gdzie w tym wszystkim są jej rodzice i jak bardzo Miley musiała być przez nich zaniedbana, że tak desperacko szuka akceptacji u innych. A może specjalnie ją podpuścili, by zarobić na córeczce więcej kasy? To byłoby chyba najsmutniejsze rozwiązanie.
No i dodatkowo trudno nie zarzucić Miley głupoty / lekkomyślności / nieodpowiedzialności / mamtowdupizmu / whatever, biorąc pod uwagę, że musiała chociaż w minimalnym stopniu zdawać sobie sprawę, kto jest jej targetem - małe dziewczynki, często wierzące jeszcze w Świętego Mikołaja, tęczę i jednorożce. Tak radykalna zmiana wizerunku uderzyła jej wszystkie domorosłe fanki i poskutkowała prawdopodobnie bardziej zawężeniem, aniżeli poszerzeniem targetu odbiorców (co prawdopodobnie było pierwotnym zamierzeniem). Ok, o Miley dużo się mówi, ale kto teraz będzie kupował i kolekcjonował płyty gwiazdki, z której wszyscy się śmieją i wytykają palcami jej występy? Chyba nie o to w robieniu kariery chodzi, by obrzucać gównem własnoręcznie stworzony image półboga.