Niedawno widziałam ją w dazed and confused i jak zwykle masakra.powiedziala chyba ze dwie kwestie, ale to akurat dobrze. W każdym filmie te same miny gesty i dziwne jęki niezależnie od tego czy jest smutna czy wesoła, czy się boi czy jest wkurzona.dla mnie beznadziejna aktorka. Wątpię czy gdyby nie Besson zaistnialaby w filmie. Teraz kolejny resident- w kółko ten sam badziew tylko sceneria się zmienia. Kto to w ogóle ogląda.po paru minutach masz ochotę przeliczyć się na cokolwiek innego chociażby na trwam...