Ostatnie lata swojego zycia porzucil aktorstwo i wrocil na droge religijnosci, Nalezal do Neokatechumenatu, pragnal odpokutowac swe grzechy i jednoczesnie pomagac tym, ktorzy tego potrzebuja, byl bardzo oddany ludziom. Niestety, trawila go straszna choroba, choroba zwana schizofrenia, ktora przyczynila sie do jego zbyt wczesnego odejscia.. Pewnej letniej nocy, nie zazywszy tabletek odszedl z tego swiata wyskakujac przez okno swojego domu, pozostawiajac za soba wielki smutek i zal...