Natalia Rybicka obecnie jest(wg mnie) najlepszą polską aktorką, w dodatku nie współpracującą z TVN'em. Ma o wiele więcej talentu od potencjalnej Marty Zmudy Trzebiatowskiej, która jest czymś na zasadzie ''pozerki''.
Moje skromne zdanie. Wnerwia mnie to, że byle kto co tylko zwiąże się z TVN nagle jest znany i lubiany. Czy to oznacza, że wystarczy ładnie się uśmiechnąć do producentów tvn i już masz prawo do zrobienia ''kariery''? Założe się, że nawet sama Trzebiatowska doskonale wie że nie zasługuje na głupią telekamerę- (żenada- kto na nią głosował?)
Z TVN nie współpracuje? A "Odwrócenie" to gdzie byli? Dla aktorki nie zawodowej współpraca z telewizją także z TVN to tylko kwestia czasu Pietruch też nie współpracowała, a gra w "Teraz albo nigdy". Z aktorek poniżej 25 roku życia najlepsza przynajmniej moim zdaniem jest Karolina Kominek - Skuratowicz. Pietruch i Rybicka po niej.
Ty Sam jesteś Odwrócenie :-) Bardzo dobra aktorka młodego pokolenia... Pozdro dla miłośników talentu Natalii !!!
Dla mnie jest jedną z najgorszych polskich aktorek. Nie podoba mi się ani jej gra aktorska, ani jej uroda.
Niestety taki żywot polskiego aktora. Choćbyś nie wiem jak dobry nie był to jeżeli nie wyemigruje albo nie zacznie grać na scenie nie ma się w czym rozwinąć. Ostatnio bardzo mało kręci się bardziej ambitnych filmów. Jak nie telenowele to komedie romantyczne a gdzie miejsce na jakieś kino z klasą, w którym trzeba naprawdę użyć umiejętności aktorskich żeby coś z tego wyszło.
Wątpię, czy to, że dziewczyna nie współpracuje z TVNem jest wartością samą w sobie. Zagrała w kilku filmach bardziej niszowych niż produkcje TVN, ale nie zmienia to faktu, że w odgrywaniu kwestii uporczywie przypomina mi Bożenkę z "Klanu". Może to kwestia doboru ról, ale gra aktorska Rybickiej ogranicza się jak dla mnie do robienia ślicznej buźki (a śliczna to ona jest, prawda). Mam wrażenie, że na pewno rola w "Chrzcie" wymagałaby bardziej dynamicznej roli, a dostaliśmy bohaterkę - śliczną idiotkę, która za to doskonale przewraca oczami.
Bardzo ją lubię, urzekła mnie w "Żurku", a w "Porze mroku" chyba jako jedyna zaprezentowała COŚ swoją osobą... I przypomina mi Rianę z "Dwóch światów" xD
" Żurek " Bardzo dobrze wczuła sie w role, "Odwróceni" - troszke słabiej , zresztą nie była główną postacią , miałem wrażenie , że jedzie z kartki "Chrzest" kolejna dobra rola, wogóle film porządny , moim zdaniem przebiła w nim nawet Woronowicza, choć zapewne nikt sie tam o to nie ścigał :] , niestety nie oglądam Szpilek i innych seriali tak czesto , ale widze że się pojawia więc ma szanse na przejęcie przysłowiowej "pałeczki" jednej z lepszych aktorek młodego pokolenia . Zgadzam sie z opiniami ,że nie mają sensu porównania do Trzebiatowskiej , choćby dlatego ,że żadnej produkcji z Trzebiatowską nie dałem rady obejrzec do końca .
Jakoś mnie nie zachwyca. Ot, taka zwykła dziewczyna z sąsiedztwa. Gra niezle ale nie ma w niej nic nadzwyczajnego. Jej przeciwieństwem jest 'magnetyczna' Karolina Kominek, którą niestety rzadziej oglądam.
omg... co to znaczy "potencjalna" Marta Żmuda-Trzebiatowska?? Myślałam, że potencjalna to może być energia, albo np. podejrzana :P Pozerka? No tak - bycie aktorką to w końcu udawanie kogoś innego... chyba jakiś gimbus to pisał ;>
Natalia jest jak dla mnie bardzo wszechstronna, irytowała mnie za małolata (role córeczek - jakieś takie same) ale się do niej przekonałam. Dopiero teraz, jako ZWIĄZANA Z POLSATEM bohaterka "Szpilek..." mnie dobija, jak cały serial zresztą. Marta jak dla mnie też nie najgorzej gra, a to nie do końca jej wina, że dają jej takie mdłe role. Taka prawda, że aby tu zaistnieć trzeba pójść w komerchę...
mój post, data: 9 lutego 2009, radzę patrzeć;)
dla jasności: http://www.sjp.pl/potencjalny
Pozdrawiam.
Moim zdaniem jest bardzo ładna ale aktorka, jak dla mnie, z niej kiepska. Denerwuje mnie jej sposób mówienia i mimika twarzy. We wszystkich rolach gra mniej więcej tak samo, no ale taka najgorsza to znowu nie jest.