A ja się z tobą nie zgadzam uważam że rewelacyjnie za grała w Pokojówce na Manhattanie i wielu innych filmach
Jak aktor może być mdły????? Jedzenie owszem, ale aktor/ka?? Jak można tak kogoś oceniać, może takie grała role. Poza tym można kogoś lubić bądź nie i może podobać się czyjaś rola bądź nie...
jak najbardziej aktor może być "mdły" - to to samo co nudny, bez wyrazu. zalecam więcej literatury - wzbogaca słownictwo, widać jest ci to potrzebne.
Jak czytam takie posty to zwykle zastanawiam się jak Twoją grę ocenili by widzowie. Z pewnością każdy z nich dostałby bana za niecenzuralność tej oceny, bo na tak cukierkowate określenia jak "mdły" byś nie zarobił...
Haha! Bawią mnie takie komentarze (hulk93).
Nie jestem aktorką, więc Twoje dywagacje nie mają najmniejszego sensu. Poza tym, po co ten "hejt"? Ja tu oceniam aktorkę, a w zasadzie jej pracę, a Ty - z niewiadomych powodów - mnie, choć nie masz najmniejszego pojęcia kim jestem, co robię, ani nawet jakiej płci jestem. No ale czego tu się spodziewać po pokoleniu "gimbazy".
raczej niczego tu nie określiłaś jeśli chodzi grę Natashy Richardson. Ponadto użyłaś nieadekwatnego określenia dla czyjejś gry aktorskiej. A po trzecie kolega hulk93 odniósł się do twojej wypowiedzi która w istocie była i jest marna i nieadekwatna. Ponadto użycie tu określenia "gimbaza" bardziej pasuje do tego jak odebrałaś to że ktoś raczył niepochlebnie wypowiedzieć się o tym co napisałaś. Obrażaniem nic nie wskórasz.
Zgadzam się. Kiedy ja wyraziłam podobną opinię na temat Leto to od razu pojawiły się komentarze:"A jak ty byś zagrała, albo zaśpiewała?". Rzecz w tym, że ja w przeciwieństwie do niego nie pcham się do tego, czego nie umiem.
Chcesz wielotwarzowca to sobie Fantomasa pooglądaj. Poza tym- na rzekome obrażanie odpowiedź to obelga (bo chyba tym jest nieznane mi słowo gimbaza). Natasha byłą aktorką charakterystyczną- od razu się poznawało, kto gra. Dla kontrastu: oglądałem wczoraj 2989 odcinek jakiegoś polskiego serialu- w życiu nie rozpoznałbym tych aktorów dziś na ulicy. Mdli, szarzy, monotonni. podobni do siebie jak rosyjscy żołnierze na defiladzie. Szczególnie panie.