cześć, szukam książki (mam nadzieję, że to autorstwa Pana Sparksa, choć nie jestem pewna, bo sporo czytam), którą lata temu czytałam i chętnie bym do niej powróciła, niestety nie mogę sobie przypomnieć tytułu. Jedyne co kojarzę to ogólną fabułę, że kobieta i mężczyzna zakochali się w sobie ale ostatecznie nie mogli być razem. Pod koniec jest opisana scena jak mężczyzna stoi na wzgórzu i widzi swoją wybrankę, która patrzy w księżyc (chyba) i on wie, że ona o nim myśli (to miała być chyba jej obietnica, że będzie go tak wspominać). Proszę, chodzi mi po głowie ten temat już kilka dni i nie mogę znaleźć tej książki. Może ktokolwiek kojarzy tytuł, lub chociaż jakieś inne sceny tej książki, bym mogła dalej szukać? :) Pozdrawiam serdecznie!