W "La Dolce Vita" wykreowała bardzo dobrą postać. Uwielbiam jej twórczość muzyczną ale
trudno oceniać mi jej osobowość. Chociaż miałam chwilami wrażenie, że w tym filmie nie
tyle grała, co była po prostu sobą. Tak ją postrzegam: tajemnicza, zwariowana i chwilami
mroczna kobieta.