Dlaczego wszystkie, dobra, uogólniam, ale to z doświadczenia na FW, fanki One Direction czy
Biebera bez oporów krytykują mężczyzn w dresie/skórach/tu wstawić kolejny przykład , ale gdy ktoś
zacznie naśmiewać się z owych Dajrekszynów i Biberów, to robią MEGAdramat, bo "jak tak
można?!/nie widzisz, że to talent??/g***o się znasz!!/on ma styl!!1111!!!11oneoneone.
Powolna degradacja umysłu społeczeństwa od 2005 roku...rodzicom nie chce się wychowywać dzieci i proponować im jakieś przykłady dobrego gustu, wolą posadzić je przed telewizorem i wyjść sobie na piwo z kumplami (może sygnały podprogowe?) Naoglądają się na MTV i DC różnych "słodkości, różowych śliczności" i nawet im nie przejdzie przez umysł, że tak coś pięknego może mieć jakiekolwiek wady. Jak z nakromanem- nie przekonasz go, że nakrotyki go zabiją (może jednak te sygnały podprogowe?). Ale przecież fanatyzm towarzyszył ludziom od wieków, także w XXI wieku nie powinien dziwić, na jakimkolwiek punkcie by nie był.
A na pytanie młodzieży, co niby w takim razie mają słuchać i oglądać, odpowiem- LUDZIE! Zostawcie telewizor i IPada, idźcie do szkoły się uczyć, a zapewniam was, będziecie robić mniej byków w swoich postach!
Oczywiście - najlepiej zająć dzieciaka telewizorem/komputerem (ba, najlepiej z dostępem do Internetu! ) i patrzeć, jak nastoletni chłopcy wkładają różowe spodnie-rurki, a majtki wystają im do połowy pleców.... Poważnie, Ciociu Elizo, zaczynam wątpić w rozwój płci męskiej...
W sumie nie mam pojęcia, kto zaczął produkować tych "sweetboysów" słyszałam, że to się zaczęło wraz modą u chłopaków na długie włosy w latach 70. Ach, już chyba wiem- chłopak w rurkach i różowym T-shircie w wcięciem w pasie stał się ideałem męskości wraz z powstaniem Disney Channel w Polsce- czyli jakoś w 2005 roku. Chodzą po ulicach i nazywają siebie "hipsterami" i "skate'ami". Szczerze, wcześniej chłopaki jeżdziły na rowerach i większość miała włosy "na jeża" (chociaż nie uważam, że był to szczyt elegancji).
P.S- W mojej osobstej opinii delikwentom powinno się podepnąć internet w wieku najniższym 14 lat.
Skąd się wzięli Ci hipsterzy? Są jacyś prekursorzy tej "mody" ? Ah....niech diabli wezmą ten cały Disney Channel - ja oglądałam Smurfy, Gumisie i człowiek odróżniał rzeczywistość i zabawy od bajek z misiami i niebieskimi ludzikami - dzisiaj serwuje się bajeczki z kretyńskimi tekstami (rozwalają mnie dzieci z klas 2-4, które sypia cytatami z , przykładowo , "włatcuf muh" , nie wiedząc nawet do końca, co oznacza dany cytat...) Oraz - emitują seriale, gdzie człowiek nie potrafi odróżnić dziewczęcia od chłopca - i to się przyjęło w "modzie" - a szkoda, bo nie zawsze to, co modne, równa się temu co ładne i pożyteczne...
Popieram!
Hipsterzy-jak to ujął mój znajomy zakonnik- to "ci, którzy twierdzą, że ubierają się inaczej od innych, czyli tak jak inni, i zachowują się inaczej niż wszyscy, czyli tak jak wszyscy".
Co do Disney Channel.... nie wytrzymałam, postanowiłam wylać swoje frustracje tutaj:
http://www.filmweb.pl/serial/Hannah+Montana-2006-324190/discussion/Moja+opinia+o +Disney+Channel,2162446
Tutaj jest wszystko, co o nim sądzę :)
Cóż, on wie co mówi, bo w związku z posiadaniem habitu, faktycznie "ubiera się inaczej od innych" :)
"Powolna degradacja umysłu społeczeństwa od 2005 roku...rodzicom nie chce się wychowywać dzieci i proponować im jakieś przykłady dobrego gustu, wolą posadzić je przed telewizorem i wyjść sobie na piwo z kumplami (może sygnały podprogowe?) Naoglądają się na MTV i DC różnych "słodkości, różowych śliczności" i nawet im nie przejdzie przez umysł, że tak coś pięknego może mieć jakiekolwiek wady. Jak z nakromanem- nie przekonasz go, że nakrotyki go zabiją (może jednak te sygnały podprogowe?). Ale przecież fanatyzm towarzyszył ludziom od wieków, także w XXI wieku nie powinien dziwić, na jakimkolwiek punkcie by nie był."
Tak się rodzą lemingi. Tylko że później te dzieci które naoglądały się DC i MTV zaczynają oglądać TVN, HBO i inne gówniane "media". Potem dzięki tym "mediom" rodzi się elektorat dla tzw Bandy czworga.
HBO jeszcze ujdzie, bo czasami puszczą na niej coś sensownego, jak chyba ostatnio puszczali "Bękarty wojny". Tylko jak do cholery pokazują swój poziom w TVN, Polsat czy w innym goownie, to chce się piznąć telewizorem o ścianę. Jeszcze w latach 90 były jakieś sensowne programy, o kulturze na przykład, teraz jakieś durne pytania na śniadanie, kuby wojewódzkie i inne kretyńskie show z celebrytami. Mam takie szczęście, że nie mam telewizora w mieszkaniu i patrząc po tym wszystkim nieprędko kupię.
Tak z ciekawości się zapytam, czemu pod filmami z DC piszesz, że to dla moherów? To, że to w większośći wypociny amerykańskich purytan to wiem, ale co mają do tego nasze polskie "chomiczki"?