Jest wspaniały. Nie tylko jako aktor, ale również jako mężczyzna. I uważam, że po Hobbicie
jego kariera dopiero nabierze rozpędu. Dotychczas nie pokazał w pełni swoich możliwości
szerszej widowni. Mnie zainteresował dopiero jako Thorin Dębowa Tarcza. Gdy obejrzałam
Północ Południe i Kontrę powalił mnie na całego. Jego rola pana Thortona najbardziej mi
się podobała. Zobaczycie, że będziemy go oglądać na dużym ekranie coraz częściej.
Trzymam za nie go kciuki, bo na to zasługuje.
co za troll zgłosił temat "Majestic" ? ;/ te trolle na fw są coraz bardziej wredne.
Ja też tak miałam , że zainteresowałam się nim dopiero po Hobbicie, potem zobaczyłam go w Północ i południe i też oniemiałam. Niezły aktor, świetny facet i skromny człowiek.
no właśnie tak się nad tym zastanawiam ;/ było tam wiele fajnych rozmów, filmiki, a jakiś dureń tak sobie zgłosił ze zwykłej zawiści.
bo jak jest dużo zgłoszeń np do komentarzy to blokują nie raz cały temat. Taka "procedura"
temat dotyczył Richarda Armitage, 95 procent wypowiedzi w tamtym temacie odnosiła się do osoby Richarda Armitage.
Widziałam ten temat gdy było w nim około 170 postów i sporo z nich wyglądało po prostu jak rozmowa na gadu gadu dwóch - góra trzech osób ;) Więc trochę się nie dziwie blokadzie wątku ;) Chociaż lepiej byłoby go oczywiście oczyścić, ale filmweb nie daje takich możliwości.
tylko, że te gadu-gadu no dotyczyło głównie R, Armitage to gdzie tu spam, skoro temat był o nim?
mogły pójść w blok te 5 procent wypowiedzi które może za bardzo odbiegały od tematu jakoś ale nie całość, zresztą no cóż zrobić, jakiś troll się zawziął i już.
Zainspirował Cię jako Thorin? To dziwne zważywszy na to, że gra tam jedną miną, w porywie do dwóch. Na połowie scen pozuje jak do obrazu... To nie tak, że mi się nie podobało. Film jest naprawdę dobry. Ale pan Armitage niestety nie pokazuje wszystkich możliwości jakie ma. W Robin Hoodzie jakoś bardziej ekspresywny był wg mnie. Jest przystojnym facetem, nikt nie powie, że nie, ale to nie robi z neigo automatycznie dobrego aktora ;)
No cóż kwestia gustu. Moim zdaniem w Północ Południe pokazał swoje możliwości aktorskie całkiem nieźle a Hobbit pomoże mu się przebić do pierwszej ligi.
Jak Thorin gra głównie głosem, oczami, nawet ciałem mimo ciężkiego kostiumu, cała ta charakteryzacja utrudniła mu mimikę twarzy ale jakoś nie powiedziałabym że gra jedną miną, raczej że wywiera jedno konkretne oczucie zamknięte w słowie 'majestic' ;)
Generalnie wszystko jest kwestią gustu. I ja nie chciałam nawrzucać na niego, tylko wyrazić swoją prywatną opinię, że mógłby popracować nad warsztatem aktorskim, bo go na to stać!
Co do 'majestic' to nie wiem czy to był zamysł Petera Jacksona, czy tak wyszło i już, ale z filmu można wybrać szereg scen gdzie Thorin pozuje jak do obrazu, to też mnie bodło w gust ;)
Dokładnie, dla mnie to jest kunszt aktorski, wywrzeć wrażenie 'majestic', a jednocześnie nie grać jedną miną (bo dla mnie nie grał), po obejrzeniu 'Północy Południe' w ogóle nabrałam wrażenia, że jest świetnym aktorem, pozostaje mi tylko zweryfikować je po obejrzeniu innych produkcji z jego udziałem. Ale to już kwestia gustu : )