Czyżby ideał mężczyzny z krwi i kości? Pomyślmy
- utalentowany, czy ktoś śmie w to wątpić?
- ekstremalnie przystojny w ten męski sposób - i dość uniwersalny, potrafi wyglądać i groźnie, niebezpiecznie
seksownie, co jest zasługą zapewne mroźnego spojrzenia spod byka, nieustępliwej postawy jak u sympatycznie,
ciepło, przedstawiając szereg białych zębów. Pomieszanie bezpieczeństwa z nieprzewidywalnością.
- głos. Nie bez powodu wybrali go do pieśni krasnoludów i setki audiobooków.
- wzrost. Lepiej już być nie mogło.
- zachowanie prywatności rodziny i partnerek.
- Inteligencja, którą przedstawia nam w licznych wywiadach.
- Poczucie humoru....które również przedstawia nam w wywiadach i planach filmowych.
- dobry gust i poczucie smaku. Wydaje się, że połowa szafy Lucasa Northa należy do niego ;)
Więc jak, Armitage Army, znalazłyśmy ideał czy znacie jakieś wady Richarda?
Ma jedną wadę bardzo dużą.... brak mu wad ;)) a to prawie niemożliwe ;)) Żartuję, polubiłam go już w pierwszej części Hobbita, nie wiedząc kim jest, bo tak naprawdę nie interesowałam się jego życiorysem. Ale po "Północ-Południe" to już w ogóle stwierdziłam, że jest rewelacyjnym aktorem. Jego głos, spojrzenie, gra aktorska, inteligencja i poczucie humoru mówią wszystko. Zgadzam się z Tobą WrongGirl ;)
Też pierwszy raz zobaczyłam go w Hobbicie i później specjalnie ze względu na Richarda obejrzałam Północ-południe, następnie Robin Hooda... Świetnie odnajduje się w zupełnie innych światach, a i trzeba przyznać że każda z jego odgrywanych postaci ma charakterek :) Taki, który wzbogaca film i sprawia, że bohater nie jest jednowymiarowy.
Jedną, jedyną "wadą" Richarda jest chyba to, że on po każdym filmie czy produkcji tak nagle... "przepada" i nic o nim nie słychać. :/
Tzn nie mówię tu oczywiście o tym, że nic nie wiadomo o jego życiu prywatnym, bo to, że utrzymuje je w takim sekrecie i nie dzieli się nim z prasą, bardzo u niego szanuję i podziwiam, ale kurde- chciałabym, żeby pojawiły się wreszcie np jakieś informacje o jego następnych zobowiązaniach i projektach- obojętnie, czy chodzi o kino, czy o teatr, czy o tv, bo facet jest rzeczywicho utalentowany i ja po prostu NIE WIERZĘ, że nikt po roli w "Hobbicie" go nie zauważył i że nic ciekawego się u niego pod względem zawodowym nie dzieje!
Kurde, no! Bo co zaloguję się na filmwebie i kukam na stronę główną na newsy, to widzę informacje o kolejnych filmach z udziałem Martina Freemana, Bena Cumberbatcha i nawet ostatnio było coś o Evangeline Lilly, która w "Hobbicie" pokazała moim zdaniem dużo mniej niż Richard (chociaż zaznaczam, że jej Tauriel bardzo przypadła mi do gustu!!!), a o panu A.- cisza jak makiem zasiał... Wiadomo tylko, że w sierpniu będzie w kinach ten film o tornadzie z jego udziałem (nie pamiętam teraz tytułu- może to dlatego, że ciągle go zmieniają xD), ale ta produkcja była kręcona już dosyć dawno, a co zawodowo robi lub będzie robił Richard teraz, w 2014? No, właśnie nikt nie umie powiedzieć i to mnie denerwuje trochę :) Nawet najmniejsze plotki na ten temat się najzwyczajniej w świecie nie pojawiają, a to mega frustrujące, gdy ktoś takimi rzeczami się interesuje. :)
Tzn wiem też, że to zresztą pewnie nie jest wina samego Richarda (i dlatego napisałam w cudzysłowie, że to jego wada), ale mógłby uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić, czy wraca jednak na deski teatru (bo kiedyś mówił w jednym z wywiadów, że mu się to marzy), czy jednak na razie robi karierę w Hollywood albo telewizji... :) Rozumiem oczywiście, że facet chce być tajemniczy albo że nie chce zapeszać itd, ale żeby aż tak? :)
Może właśnie dlatego jest tak tajemniczy, bo...nic się nie dzieje ;( Swego czasu było wiadomo, że startuje do roli Batmana, no ale się niestety nie udało...Oby wkrótce było coś wiadomo o jakimś jego nowym filmie jeśli takowy powstaje...najlepiej kostiumowy ;).
To byłby po prostu KOSZMAR dla mnie, gdyby się okazało, że Richard jest tak tajemniczy właśnie dlatego, że nic zawodowo się u niego nie dzieje :( Tym bardziej, że w "Hobbicie" był na serio świetny!, więc ja wolę póki co sobie wmawiać :), że np dostaje mnóstwo propozycji, ale nie opowiada o swoim udziale w danych produkcjach, póki nie będzie 100%-owo pewny, że one dojdą do skutku, albo że właśnie przygotowuje coś tak genialnego, że ło-ho-ho :) i co nas po prostu zmiecie z powierzchni ziemi, gdy w końcu wejdzie do kin dajmy na to ;)
Eh, póki co nie pozostaje nam chyba nic innego, jak tylko czekać na jakieś informacje i szczegóły o tych nowych rzeczach (i oby one wkrótce się pojawiły, bo jeśli będę musiała "warować" do lipca- sierpnia i promocji filmu o tornadzie, żeby znowu usłyszeć coś o Richardzie, to chyba wykituję! :)), no i kibicować mu z całego serducha :)
...A co do tego Batmana, to dla mnie wybór Bena A. do tej roli jest akurat totalnym nieporozumieniem (i nie mówię ani nie upieram się przy tym, że powinni byli wybrać właśnie RA na jego miejsce, ale Daredevil?- serio?!), no ale poczekam, aż film się ukaże, bo może wtedy zmienię zdanie itp... Chociaż póki co dla mnie to zakrawa akurat na porażkę... :)
A co do tego gatunku filmu jeszcze, w którym Richard miałby się pokazać teraz, to mi jest to w zasadzie obojętne, ale mega chciałabym go zobaczyć w roli jakiegoś psychopaty albo ogólnie typowego "czarnego charakteru". :) Albo w komedii :D
...No, dobra- W CZYMKOLWIEK chciałabym go zobaczyć, byle szybko :D ;)